Protest przewoźników na granicy z Ukrainą nie przestaje się rozszerzać. Po ubiegłotygodniowej akcji ostrzegawczej, teraz już na stałe dołączyli do niego Słowacy, blokując przejście graniczne w Vyšné Nemecké. Ponadto swoje poparcie zaczęli wyrażać Czesi, Węgrzy oraz Litwini, podpisując się pod oświadczeniem skierowanym do Komisji Europejskiej.
Szefowie organizacji ze wszystkich pięciu krajów – w tym polskiego ZMPD, słowackiego Cesmad Slovakia, czeskiego Cesmad Bohemia, węgierskiego MKFE oraz litewskiego Linava – wspólnie zaapelowały do Brukseli o spełnienie najważniejszego z postulatów. Mowa tutaj o przywróceniu systemu zezwoleń dla przewoźników z Ukrainy, by ograniczyć tym samym ich ruch po unijnych drogach. Zdaniem protestujących, tylko w ten sposób można wyhamować takie nadużycia, jak wykonywanie przez Ukraińców przerzutów po Europie.
Jak na tę sytuację odpowie Unia Europejska, tego jeszcze nie wiadomo. Za to już teraz wśród przewoźników mówi się o odpowiedzi ukraińskiej, którą ma być organizacja kontrprotestu, blokującego wyjazd unijnych ciężarówek z Ukrainy. Poza tym ukraińska organizacja przewoźników AsMAP grozi konsekwencjami prawnymi dla protestujących, angażując już w sprawę adwokatów.
