Prawko za tachograf, 1000 zł za wyprzedzanie i 800 zł za odcięcie – idą nowe przepisy

Sejm zaakceptował zamiany w przepisach regulujących kary dla kierowców. Nowe zasady prawdopodobnie wejdą w życie 1 stycznia, a wśród nich nie brakuje zapisów, które szczególnie zainteresują użytkowników ciężarówek.

Posłowie zgodzili się między innymi na 3-miesięczne zatrzymywanie prawa jazdy za manipulację tachografem. Możliwe będzie też sześć miesięcy, o ile kierowca zostanie przyłapany po raz drugi.

Znacznie poważniej trzeba będzie też traktować zakazy wyprzedzania, w tym także autostradowe zakazy dla samochodów ciężarowych. Po zmianach najniższa możliwa kara za wyprzedzanie na zakazie ma wynosić 1000 złotych. Przy drugim wykroczeniu w ciągu dwóch lat będzie dwukrotnie drożej.

Zgodzono się też na zmiany w zakresie łamania limitów prędkości. Przekroczenie limitu o 30 km/h, czyli na przykład jazda blisko „odcięcia” w terenie zabudowanym, ma teraz kosztować co najmniej 800 złotych. Podobnie jak powyżej, przy drugim wykroczeniu w ciągu dwóch lat kwota wzrośnie do najmniej 1600 złotych.

Najpoważniejsze wykroczenia będą teraz karane nawet 15 punktami karnymi. Nałoży się je na okres 2 lat od dnia – i tutaj uwaga – opłacenia mandatu. Jeśli ktoś więc nie będzie wykonywał wpłat, szybko będzie mógł stracić prawo jazdy.

Szczególnie poważne wykroczenia policja będzie mogła też kierować do sądu. Tam kierowca będzie mógł otrzymać grzywnę z wysokości do 30 tys. złotych. Dla porównania, obecnie było to tylko 5 tys. złotych.

Jeśli natomiast chodzi o jazdę po spożyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila), przewidziano grzywnę co najmniej 2,5 tys. złotych lub nawet karę aresztu. Za drugie takie wykroczenie w ciągu dwóch lat będzie to co najmniej 5 tys. złotych.