Girteka poinformowała dzisiaj o zatrudnieniu nowej prezes zarządu dla polskiego oddziału. Ellina Lolis, mająca wieloletnie doświadczenie z branży logistycznej, będzie odpowiadała za polskie spółki należące do grupy, a także za ogromną bazę ulokowaną pod Poznaniem. Przy okazji opublikowano zaś podsumowanie, z którego można dowiedzieć się jak wygląda rozwój tej bazy i jak wiele zjeżdża tam samochodów ciężarowych.
Przypomnijmy, że Girteka zdecydowała się na długoterminowy najem byłej fabryki autobusów marki MAN, przekształcając ten obiekt właśnie w bazę transportową. O transakcji poinformowano dokładnie 12 miesięcy temu, od razu zapowiadając, że tylko w ciągu pierwszego roku zatrudnienie znajdzie tam około pół tysiąca pracowników administracyjnych i serwisowych, a także 4,5 tysiąca kierowców ciężarówek. Uwzględniając zaś fakt, że ciężarówki po prostu muszą dzisiaj zjeżdżać na bazę, robiąc to co najmniej raz na osiem tygodni, takie zapowiedzi wystraszyły niejednego podpoznańskiego przewoźnika.
Tymczasem z komunikatu o zatrudnieniu Elliny Lolis dowiadujemy się, że rozwój bazy odbył się wręcz w szybszym tempie niż to planowano. Już teraz, po zaledwie roku, do obiektu zjeżdżać ma nawet 4 tys. ciężarówek, obsługiwanych przez łącznie 8,2 tys. kierowców. W fabrycznych budynkach zorganizowano bazę serwisową na 80 pojazdów i samych tylko mechaników zatrudniono w ilości 450 osób. Co więcej, choć baza zajmuje powierzchnię 10,5 hektara, dodatkowo zorganizowano też zewnętrzny parking, zdolny przyjąć ponad 200 zestawów z naczepami. Jeśli natomiast chodzi o zaplecze dla kierowców, to wymienia się tam nie tylko zaplecze sanitarne i noclegowe, ale też kompletną pralnie i punkty medyczny.
Na koniec jeszcze podam bieżące statystyki dotyczące całej firmy, gdyż i to może wiele osób zainteresować. Według dzisiejszego podsumowania, wszystkie firmowe spółki, niezależnie od kraju, mają już do dyspozycji ponad 9 tys. ciągników siodłowych i 9,8 tys. naczep. Łączna liczba pracowników, uwzględniając też kierowców, wynosi przy tym 23 tys. osób.