Powszechny zakaz wyprzedzania dla ciężarówek? Francuski rząd uznał to za przesadę

Ogólnokrajowy zakaz wyprzedzania na wszystkich dwupasmowych autostradach już od prawie pół roku utrudnia pracę kierowców zawodowych w Polsce. Czy natomiast równie restrykcyjne prawo może pojawić się także we Francji? Takie pytanie postawił ostatnio jeden z francuskich posłów, zgłaszając się z interpelacją do tamtejszego rządu.

Francuski poseł zaproponował dokładnie taki sam zakaz, jak ten obowiązujący od 1 lipca w Polsce. Miałby on więc uniemożliwiać ciężarówkom wyprzedzanie na wszystkich autostradach o nie więcej niż dwóch pasach ruchu w danym kierunku. Inaczej jednak niż polscy rządzący, francuskie ministerstwo uznało tę propozycję za zbyt restrykcyjną. Jak podaje bowiem magazyn branżowy „Les Routiers”, ministerstwo spraw wewnętrznych odrzuciło pomysł, odpowiadając przy tym następującymi słowami: „obecne zasady ruchu samochodów ciężarowych są odpowiednie i wystarczające”.

Tym samym francuski rząd zamierza trzymać się dotychczasowego systemu, w którym zakazy wyprzedzania dla ciężarówek wyznaczane są odcinkowo, przy użyciu znaków. Poza tym w lokalnym kodeksie drogowym znajduje się przepis, który zakazuje wyprzedzania w przypadku zbyt małej różnicy prędkości, uniemożliwiającej wykonanie manewru w „dostatecznie krótkim czasie”. Ta niesprecyzowana zasada daje policjantom możliwość karania za zbyt długie pozostawanie na lewym pasie.

Tymczasem Polska pozostaje jedynym dużym krajem w Europie (powyżej 100 tys. km2), który wprowadził tak restrykcyjne ograniczenia na całym swoim terytorium, nie posiłkując się przy tym żadnymi badaniami natężenia ruchu i nie popierając żadnymi analizami realnego wpływu na bezpieczeństwo.