ITD: więcej kontroli nocą, koniec wojewódzkich podziałów i przywileje emerytalne

Po wieloletnich staraniach, obejmujących nawet strajki, inspektorzy transportu drogowego mają doczekać się upragnionej zmiany statusu. Powstaje bowiem projekt przepisów, który przekształci ich ze zwykłych urzędników w służbę mundurową. Co natomiast oznacza to dla przewoźników? Jeśli nowe prawo zostanie zaakceptowane, firmy i kierowcy mogą dostrzec naprawdę spore zmiany.

Po pierwsze, będąc służbą mundurową inspektorzy przestaliby podlegać pod urzędnicze ograniczenia w zakresie planowania pracy. Łatwiej będzie wysyłać ich na drogi nocą lub też w dni wolne od pracy, organizując to na zasadzie zwykłej, standardowej służby. Dzisiaj natomiast nocna praca inspektorów jest rzadkością, zwykle odbywając się w ramach większych, nadzwyczajnych akcji.

Jednocześnie przejście na służbę mundurową oznaczałoby dla inspektorów przywileje emerytalne, którymi dzisiaj cieszą się policjanci lub żołnierze. To z kolei o tyle istotne, że praca w ITD stałaby się bardziej atrakcyjna, ograniczając problemy kadrowe i umożliwiając zwiększenie liczby inspektorów. 

Poza tym cały projekt przewiduje przeorganizowanie ITD, znosząc uzależnienie od urzędów wojewódzkich. Wszyscy inspektorzy mieliby więc podlegać pod jeden, ogólnokrajowy zarząd, a terytorium ich pracy przestałoby być ograniczone do konkretnego województwa. Ta zmiana ma na celu łatwiejsze przerzucanie funkcjonariuszy w te miejsca, gdzie będą oni akurat najbardziej potrzebni. Można więc wyobrazić sobie scenariusz, w którym inspektorzy ze środkowej części kraju wspomagaliby na początku tygodnia kolegów pracujących przy zachodniej granicy.

Omawiane przepisy jeszcze w tym tygodniu mają zostać zaprezentowane Radzie Ministrów. Następnie konieczne będzie zaakceptowanie ich przez sejm, senat oraz prezydenta, co mogłoby zając maksymalnie kilka miesięcy. Pozostaje tylko pytanie, czy rząd zdoła przekonać do tego nową sejmową większość.