Na początku listopada głośno było o pewnym Fiacie Seicento. Malutkie auto zostało nagrane w czasie jazdy z dwukrotnie większym od siebie ładunkiem. Cały towar umieszczony był na dachu i poruszał się tak po Czechowicach-Dziedzicach. Później samochód zaistniał też na innych nagraniach i zdjęciach, wzbudzając spore zainteresowanie także w branży transportowej.
A teraz dokładnie ten sam samochód możemy zobaczyć w policyjnym komunikacie. Został on zatrzymany wczoraj, również w Czechowicach-Dziedzicach, w czasie wykonywania bardzo podobnego przewozu. Jak się więc okazuje, przejazd z nagrania nie był żadnym wyjątkiem i Fiat mógł nawet regularnie służyć do takich celów transportowych.
Skrajnie obładowany samochód wypatrzyli dzielnicowi, w czasie przedpołudniowego patrolu. Na dachu okazał się znajdować ładunek styropianu, bardzo lekki, ale stanowczo zbyt duży objętościowo. Za kierownicą siedział zaś 51-latek, który będzie miał teraz do zapłacenia kilka mandatów, a nawet ubezpieczeniową karę administracyjną. Odpowie przy tym za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC, nieważny przegląd, niewłaściwy stan techniczny, a także jazdę pomimo zatrzymania dowodu rejestracyjnego już kilka tygodni temu.
Policja niestety nie podała jaka dokładnie będzie kara za samo przewożenie tak dużego ładunku pojazdem o DMC do 3,5 tony. Można się jednak spodziewać na przykład sięgnięcia po art. 61 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z nim, za przewóz niewłaściwie oznaczonego (lub nieoznaczonego) ładunku wystającego poza obrys pojazdu przysługuje 150 złotych mandatu.
Oto komunikat KWP w Katowicach:
Dzielnicowi z Czechowic-Dziedzic zatrzymali do kontroli drogowej małolitrażowego fiata, który na dachu przewoził bagaż o kubaturze blisko dwa razy większej niż sam pojazd. 51-latek prowadził samochód pomimo braku obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego i badań technicznych pojazdu. Nieodpowiedzialny kierowca został ukarany kilkoma mandatami karnymi za popełnione wykroczenia drogowe.
W czwartek, 03.12.2020 r., przed południem, dzielnicowi z Komisariatu Policji w Czechowicach-Dziedzicach w trakcie obchodu ulicy Piasta zwrócili uwagę na kierującego pojazdem marki Fiat Seicento, który na dachu miał ładunek blisko dwa razy większy od samego samochodu. Postanowili zatrzymać do kontroli pojazd, który przewożąc w ten sposób bagaż, zagrażał innym użytkownikom dróg. Po skontrolowaniu auta okazało się, że stan techniczny samochodu nie pozwala na jego bezpieczne użytkowanie, a kierujący nie ma dowodu rejestracyjnego, który został mu zatrzymany kilka tygodni wcześniej przez drogówkę.
Pomocy w przeprowadzeniu kontroli drogowej udzielili dzielnicowym mundurowi z bielskiej drogówki. Mundurowi ustalili, że fiat nie miał też aktualnych badań technicznych, ani aktualnego ubezpieczenia komunikacyjnego. Po sprawdzeniu bagażu okazało się, że na dachu przewoził styropian, który został załadowany w sposób zagrażający bezpieczeństwu w ruchu drogowym.
Mężczyzna został ukarany dwoma mandatami karnymi za popełnione wykroczenia. Policjanci skierowali też wniosek do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, który może nałożyć karę administracyjną za niedopełnienie obowiązku ubezpieczenia pojazdu.
