Pokonał skrzyżowanie pod prąd, by wyprzedzić „gabaryt” – film z Francji i konsekwencje

Powyższe nagranie bije już w sieci rekordy oglądalności. Można na nim zobaczyć skrajnie niebezpieczne wyprzedzanie, wykonane przez kierowcę ciężarówki.

Volvo FH zamierzało wyprzedzić ponadnormatywny zestaw, jadący wraz z pilotem po francuskiej drodze D2152, równoległej do autostrady A10. Kierowca wyjechał na lewy pas tuż przed skrzyżowaniem, ignorując zbliżające się wysepki oraz obszary wyłączone z ruchu. W efekcie już całe skrzyżowanie musiał pokonać pod prąd, korzystając z bardzo wąskiego pasa i zmuszając auto osobowe do ucieczki na trawę.

Wyprzedzana ciężarówka okazała się należeć do francuskiej firmy Augizeau Transports Exceptionnels. Dla bezpieczeństwa, przewoźnik ten wyposaża ciągniki w wewnętrzne oraz zewnętrzne widerorejestratory, umieszczone nawet na drzwiach kierowcy. Dzięki temu cały manewr wyprzedzania został nagrany i mógł trafić do sieci. Jak też udało się ustalić francuskim mediom, zdarzenie miało miejsce w piątek, 4 grudnia, a wyprzedzający pojazd należał do czeskiej firmy transportowej Valatrans.

Czeski przewoźnik najwyraźniej szybko dowiedział się o nagraniu. Już dzień później firma opublikowała bowiem na Facebooku komunikat, w którym przeprasza za swojego kierowcę i zapowiada wyciągnięcie wobec niego konsekwencji. Czy natomiast swoje konsekwencje wyciągną także Francuzi, ustalając tożsamość kierowcy i na przykład wytaczając mu proces? Taka możliwość jak najbardziej istnieje, choć nic nie jest jeszcze przesądzone.

Jak wyjaśniał wczoraj lokalny dziennik „La République du Centre”, żandarmeria wie o całej sprawie, ale nikt nie złożył oficjalnej skargi na zachowanie kierowcy. Nie dokonał tego ani żaden z uczestników nagrania, ani nawet nikt z internautów. W tej sytuacji nie ma więc podstaw, by oficjalnie oskarżyć kierującego o złamanie przepisów. Z drugiej strony, Francuzi nie wykluczają, że skarga wkrótce wpłynie i wówczas sprawą będzie musiała zająć się prokuratura.