Więcej o fińskich przepisach dotyczących długości przeczytacie tutaj.
Od stycznia bieżącego roku maksymalna długość zestawu wynosi w Finlandii 34,5 metra. Nie potrzeba już żadnego specjalnego zezwolenia, by łączyć po dwie naczepy z jednym ciągnikiem, czy też podpiąć do pełnowymiarowej „solówki” wydłużoną, czteroosiową naczepę.
Co to oznacza w praktyce? Po pierwsze, transport jeszcze bardziej się opłaca, jest bardziej efektywny i bardziej ekologiczny. Po drugie natomiast, fińscy specjaliści od tuningu mają jeszcze więcej miejsca na budowanie jeżdżących dzieł sztuki. Dokładnie tak, jak uczyniła to słynna firma transportowa Kuljetus Ristimaa.
Mała przerwa na dwa zdjęcia:
W należącego do przewoźnika warsztatu, znanego jako Ristimaa Customs, wyjechała właśnie Scania R650 Highline o przydomku „Retro”. Pojazd ten został połączony z wydłużoną, czteroosiową naczepą, tworząc zestaw o długości 30,5 metra i dopuszczalnej masie całkowitej 76 ton. Co natomiast najważniejsze, wszystko pokryto pięknym malowaniem w tylu retro i połączono z bardzo efektownymi, a przy tym nieprzesadnymi dodatkami.
Pomimo tak wyjątkowego wyglądu, opisywana ciężarówka będzie wykonywała codzienną pracę. Tradycyjnie dla Kuljetus Ristimaa, będą to przewozy z ładunkami napojów, co zapowiada też reklama szwedzkiego napoju Pommac umieszczona na naczepie. Choć z drugiej strony, pojazdu można się też spodziewać na licznych zlotach tuningowanych ciężarówek, co roku odwiedzanych przez zestawy z tej firmy.
Oczywiście rodzi się pytanie, czy 30,5-metrowa ciężarówka będzie w stanie zaprezentować się gdziekolwiek poza Finlandią? Dotychczas Kuljetus Ristimaa radziło sobie z kwestią długości bez problemu, zdobywając zezwolenia na przejazd ponadnormatywny i poruszając się bez ładunków. W ten sposób firmowa Scania o przydomku „Madonna”, licząca 25 metrów długości, dojechała na opolski zlot Master Truck w 2014 roku.
„Madonna” w czasie prezentacji na polskim zlocie: