Pomysły na brak kierowców: C+E dla osób bez C, a nawet nielegalni imigranci za kierownicami

To będzie kolejny artykuł o niedoborze kierowców ciężarówek. Pojawią się w nim aż cztery wątki, mianowicie problemy z dystrybucją paliwa, pomysł brytyjskiego rządu na uzupełnienie braków, kwestia wizerunku tego zawodu oraz pomysł na zatrudnianie nielegalnych imigrantów.

1. Paliwa

Jak donosi brytyjska telewizja państwowa „BBC”, kilka stacji benzynowych z sieci BP musiało zostać zamkniętych przez opóźnione dostawy paliwa. Wśród przyczyn tej zjawiska wymienia się chroniczny niedobór kierowców ciężarówek. Mówiąc więc krótko, nie miał kto pokierować cysternami.

Dodatkowo sytuację utrudniła też pandemia, a konkretnie wykrycie przypadków zarażenia w terminalu paliwowym w Hemel Hempstead, na przedmieściach Londynu. Część pracowników została wysłana na kwarantanny, a w obecnej sytuacji absolutnie nie ma kto ich zastąpić.

Poza tym nieustannie mówi się o braku w dostawach do brytyjskich marketów. Całe sklepy co prawda nie są jeszcze zamykane, ale często brakuje produktów z wybranych działów. Ich też nie ma bowiem kto dostarczyć.

2. Pomysły brytyjskiego rządu

By takie problemy nie pojawiały się w przyszłości, brytyjski rząd ogłosił cały pakiet rozwiązań wspierających branżę. Będzie to bazowało głównie na konsultacjach z przewoźnikami, by jak najlepiej wpasować się w ich potrzeby. Choć zapowiedziano też bardziej konkretne działania, jak na przykład:

– tworzenie dodatkowych miejsc parkingowych i podwyższanie ich standardu;

– zwiększenie ilości egzaminów na prawo jazdy C lub C+E do 2 tys. tygodniowo;

– tymczasowe dopuszczenie do egzaminów na kategorię C+E dla osób, które nie zdały jeszcze egzaminu na kategorię C;

– bardzo wysokie dopłaty (nawet 7 tys. funtów) do zatrudniania praktykantów na stanowisku kierowcy ciężarówki.

3. Negatywny rozgłos

Jak widać, Brytyjczycy są już naprawdę zdesperowani. 2 tys. egzaminów tygodniowo to wyjątkowo wysoka liczba, a pomysł ze zdawaniem na C+E bez uprzedniego zdania C wydaje się wręcz bezprecedensowy. Pozostaje jednak pytanie, czy cokolwiek pomoże to obliczu bardzo złego wizerunku tego zawodu?

Dla przykładu, brytyjski internet od wczoraj podbija nagranie od jednego z tamtejszych kierowców ciężarówek. Udał się on w trasę do Belgii i na parkingu w Veurne zastał toaletę skrajnie urągającą ludzkiej godności. I choć zaledwie 200 metrów miała się znajdować normalna, czysta toaleta, nagranie to na pewno zapadnie w pamięć wielu osobom:

4. Nielegalni imigranci za kierownicami w Belgii

A teraz cofnijmy się do stwierdzenia, że Brytyjczycy są zdesperowani. No cóż, na pewno tak jest, ale jeszcze bardziej zdesperowani wydają się Belgowie. Tamtejsze organizacje biznesowe, a nawet związki zawodowe, zaapelowały bowiem o umożliwienie pracy osobom, które wjechały do Belgii bez wymaganych dokumentów. W praktyce mowa więc o nielegalnych imigrantach, którzy zdołali pozostać w tym kraju.

W liście wspomnianych organizacji wskazuje się konkretne zawody. I właśnie tutaj dochodzimy do informacji, że imigranci o kompletnie nieudokumentowanym pochodzeniu mieliby się stać kierowcami ciężarówek. A poza tym mieliby też pracować na budowach, w szpitalach, w piekarniach, czy w branży spożywczej.