Polska Unia Transportu prosi premier Beatę Szydło o pomoc w sprawie wymysłów rodem z Francji

Polski firmy transportowe nie przestają bić na alarm w sprawie francuskiej płacy minimalnej dla zagranicznych kierowców. Krytyka przepisów, które mają wejść w życie wraz z początkiem lipca tego roku, po raz kolejny trafiła do polskiego rządu, tym razem za sprawą Polskiej Unii Transportu. Jak podkreślili jej przedstawiciele, prosząc w swoim liście o pomoc premier Beatę Szydło, nowe przepisy będą dla polskich firm prawdziwą katastrofą, i to wcale nie ze względu na narzucaną przez nie wysokość wynagrodzeń. Jak podkreślają przewoźnicy, największym problemem będą przerażające obowiązki administracyjne, dotyczące przede wszystkim tłumaczenia dokumentów na język francuski oraz utrzymywania na terytorium Francji swojego oficjalnego przedstawiciela.

Pełen list Polskiej Unii Transportu można przeczytać poniżej lub pobrać TUTAJ.