Polska stworzy państwowego konkurenta dla spedycji, a przy okazji zwiększy kontrolę

Polska szykuje swoją własną, państwową platformę logistyczną. Za jej pośrednictwem ma odbywać się zlecanie transportów, obieg dokumentów i ewentualny nadzór. Początkowo będzie to platforma wyłącznie dla podmiotów państwowych, choć w przyszłości chce się wejść także na rynek komercyjny. Tym samym państwo chce więc konkurować z firmami spedycyjnymi, czy internetowymi giełdami ładunków.

Projekt nazywa się Polski Cyfrowy Operator Logistyczny, w skrócie PCOL, a wśród jego współtwórców jest Krajowa Administracja Skarbowa, Giełda Papierów Wartościowych oraz ministerstwa odpowiedzialne za środowisko i aktywa państwowe.

W pierwszej fazie, przewidzianej dla spółek Skarbu Państwa, PCOL będzie łączył państwowych zleceniodawców oraz wykonawców transportu. Jeśli więc jakaś państwowa spółka będzie potrzebowała przewozu, PCOL zleci to firmie dysponującej odpowiednią flotą. W dalszej kolejności chce się zaś wchodzić w sektor prywatny, oferując państwowe pośrednictwo w transporcie drogowym, kolejowym, morskim, a nawet lotniczym. Zapowiada się przy tym obsługiwanie przewozów drobnicowych, całopojazdowych, a także lokalnej dystrybucji lub magazynowania. Plan jest też taki, by w ciągu pięciu lat PCOL stał się jednym z dominujących operatorów logistycznych w kraju.

Po co? Rzecz pierwsza to oczywiście pieniądze. Szacuje się, że PCOL mógłby zarobić dla Skarbu Państwa nawet kilkadziesiąt miliardów złotych rocznie. Podkreśla się też, że będzie to sposób na pozostawienie zysków z logistyki w Polsce, nie oddając ich wielkim, zagranicznym operatorom. Rzecz druga to natomiast kwestia zbierania informacji i kontroli. Tutaj muszę wręcz rozpocząć nowy akapit, bo plany są bardzo szerokie.

Przewozy wykonywane w ramach PCOL mają być opatrzone elektronicznymi listami przewozowymi e-CMR. A że jednym ze współtwórców będzie tutaj Krajowa Administracja Skarbowa, fiskus automatycznie zyska potężne narzędzie do kontroli. Łatwo sprawdzić, czy do danego listu przewozowego wystawiono fakturę, którędy wiodła droga danej ciężarówki, kto był zleceniodawcą przewozu i kto dokładnie go wykonywał. Wszystko będzie można też łączyć z danymi z nowego systemu opłat drogowych, mającego działać w sposób satelitarny. Już teraz zapowiada się więc, że PCOL ograniczy oszustwa podatkowe przy imporcie i eksporcie, a także pomoże zwalczać nielegalne transporty odpadów.

Kiedy natomiast wszystko zacznie działać? Tutaj jak na razie nie ma szczegółów. Obecnie sprawa jest na etapie podpisania listów intencyjnych, zapowiadających stworzenie systemu. Jest więc bardzo możliwe, że zajmie to jeszcze kilka lat.