Polska ciężarówka z wielkim napisem „Bandera” za szybą – przewoźnik przeprasza

Problem z wychwalaniem Stepana Bandery na kabinach polskich ciężarówek zaczął się już dobre kilka lat temu. Dla nas to wojenny zbrodniarz, współpracujący z III Rzerzą i współodpowiedzialny między innymi za rzeź Polaków na Wołyniu. Na współczesnej Ukrainie pojawił się jednak kult tej osoby, jako nacjonalisty walczącego o powstanie niepodległego państwa ukraińskiego. Takie poglądy pojawiły się także wśród ukraińskich kierowców pracujących w Polsce i stąd „banderowskie”, czarno-czerwone flagi wywieszane na polskich ciężarówkach.

Tym razem jednak nie skończyło się na samej fladze. Kierowca zatrudniony w jednej ze świętokrzyskich firm transportowej poszedł jeszcze o krok dalej, umieszczając za szybą cały baner z nazwiskiem Bandery, obejmujący niemal pełną szerokość nadwozia. Tym samym napis „Bandera” stał się jednym z najbardziej widocznych elementów ciężarówki, zwracającym uwagę bardziej niż na przykład oznaczenia przewoźnika.

Tak „ozdobiony” MAN TGX jeździł na polskich rejestracjach w transporcie międzynarodowym. Ktoś sfotografowało go na terenie Włoch, zdjęcie trafiło na Facebooka i od razu wywołało tam ogromną aferę. Temat został też podjęty przez pozatransportowe media, w postaci lubelskiego serwisu „Lublin112.pl”. Jego autorzy zgłosili do właściciela ciężarówki, prosząc o wyjaśnienie sprawy. A oto odpowiedź, która wczoraj pojawiła się na Facebooku firmy:

– W związku z informacjami jakie do nas napływają z wczoraj/dziś bezapelacyjnie odcinamy się od propagowania działań jakiejkolwiek ideologii, z którą był związany Bandera. Doskonale sobie zdajemy sprawę z powagi sytuacji. Nie tolerujemy takich działań. Nic nie wiedzieliśmy o tej sytuacji, wszystkiego dowiedzieliśmy się z Facebooka. Przepraszamy wszystkich, którzy zostali dotknięci tą sytuacją. Kierowca został pociągnięty do odpowiedzialności. Zareagowaliśmy natychmiast po otrzymaniu informacji.

Do odpowiedzi dołączono także zdjęcie, na którym szyba ciężarówki jest już pozbawiona napisu „Bandera”.

A czy kierowca miał prawo umieścić taki baner na kabinie? Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. Z jednej strony, prawnie dominuje pogląd, że nie jest to forma przestępstwa, gdyż sprzyjanie Banderze nie jest jednoznaczne z faszyzmem. Z drugiej jednak strony, wiele osób uważa, że wychwalanie Stepana Bandery jest formą propagowania ustroju faszystowskiego. Sam miałem też okazję poznać opinię lokalnej policji na temat, na przełomie 2016 oraz 2017 roku. Zamieściłem wówczas zdjęcie polskiej ciężarówki z flagą Bandery za szybą (nad tekstem), a sprawą zajęli się funkcjonariusze z Obornik Wielkopolskich. Jak poinformowali mnie później przez telefon, osobiście udali się oni na teren firmy transportowej i dopilnowali, by czarno-czerwona flaga zniknęła z ciężarówki.

Reakcja firmy: