Polscy klienci odbierają elektryczne ciężarówki Volvo Trucks – dostawy z ostatnich dni

Po kilku latach zapowiedzi, obietnic i prototypów, dostawy elektrycznych ciężarówek rozpoczynają się także w Polsce. Tylko w ciągu ostatnich dwóch tygodni Volvo Trucks Polska poinformowała o dwóch takich transakcjach, a jedną z przekazanych ciężarówek można nawet zobaczyć w barwach przewoźnika.

20 października, w więc w miniony czwartek zrealizowano dostawę elektrycznego ciągnika siodłowego dla firmy Raben Group. Okazało się to Volvo FM Electric, które będzie pracowało na stałej, bardzo krótkiej trasie. Pojazd ma wykonywać 14-kiometrowe „kółka” między dwoma zakładami firmy IKEA, położonymi w Zbąszynku i Babimoście, na styku województw wielkopolskiego oraz lubuskiego. Odbędzie się to z udziałem najzwyklejszej naczepy kurtynowej, będącej pojazdem o standardowej wysokości podwozia.

Model FM Electric oferuje baterie o pojemności 540 kWh, co w praktyce pozwala przejechać do 300 kilometrów z pełnym obciążeniem. Wraz z ciągnikiem firma otrzymała też dwie szybkie ładowarki, o mocy 150 kW, które zostaną umieszczone przy obu zakładach i pozwolą doładowywać pojazd przy każdym postoju. By natomiast cały transport był realnie ekologiczny, a nie tylko na papierze, prąd dla tych ładowarek ma pochodzić z potężnego zestawu paneli fotowoltaicznych, widocznego na powyższym zdjęciu.

Półtora tygodnia wcześniej, 11 października, do klienta wydano mniejsze Volvo FE Electric. To była „demówka” firmy Volvo Trucks Polska, użytkowana od 2021 roku i testowana również przeze mnie, w tym artykule. Pojazd został skonfigurowany jako trzyosiowe podwozie z windą i ramą pod nadwozia BDF, natomiast jego nowym, stałym użytkownikiem ma być firma Dalubo Kędzierscy z Zamościa pod Ostrołęką. Przedsiębiorstwo to zajmuje się transportem drogowym oraz handlem materiałem budowlanymi, właśnie ten ostatni ładunek, w paletowanej formie, chcąc przewozić omawianym elektrykiem.

Model FE Electric oferuje baterie o pojemności 265 kWh, co powinno przełożyć się na około 220 kilometrów realnego zasięgu. Inaczej zaś niż w ciągniku wymienionym powyżej, w tym przypadku będzie to zasięg wykorzystywany bardziej intensywnie. Ciężarówka ma bowiem przejeżdżać po około 180 kilometrów dziennie, wykonując dostawy do lokalnych klientów z województwa mazowieckiego. Co też ciekawe, pojazd zamówiono wraz z kontraktem serwisowym i finansowaniem VFS Volvo Usługi Finansowe, podobnie jak ma to miejsce w przypadku najzwyklejszych pojazdów spalinowych.