Źródło zdjęć: Vlastuin truckopbouw
Po pięciu latach od premiery i dostarczeniu do klientów ponad 70 egzemplarzy, Scania serii S Torpedo doczekała się modernizacji. Pojazd przeszedł drobny „face lifting”, z przeprojektowanym przodem nadwozia.
Holenderski warsztat Vlastuin Truckopbouw, budujący te pojazdy na bazie zwykłych Scanii serii S, zajął się przednim narożnikiem maski, będącym chyba najbardziej kontrowersyjnym elementem całego projektu. Nieco wygładzono górne, wklęsłe przetłoczenie, wypełniono najwyższy fragment atrapy chłodnicy, a także zainstalowano dwa dodatkowe reflektory dalekosiężne, otaczające logo marki. Dzięki temu układ oświetlenia jeszcze bardziej przypomina konwencjonalną wersję, a dla kierowcy ma to oznaczać lepszą widoczność w nocy.
Nowy przód:
Dla porównania, pierwotna wersja:
Na dołączonych poniżej zdjęciach możecie obejrzeć jeden z pierwszych „poliftowych” egzemplarzy. Jest to Scania 770ST, która powstała na zamówienie belgijskiej firmy Rtrans, z myślą o transporcie ponadnormatywnym. Pojazd został wyposażony w najmocniejszy silnik typu V8, mosty napędowe na zwolnicach, pompę hydrauliczną i szereg dodatkowych schowków, na przykład na elementy mocowania ładunków. Dzięki temu ciężarówka będzie mogła wykonywać pracę w przewozie ciężkich maszyn budowlanych, ciągnąc sześcioosiową naczepę typu tiefbett, o układzie osi 2+4. Przy okazji ponadnormatywne zezwolenia rozwiążą też problem dodatkowej długości ciągnika.
Co ciekawe, Rtrans zamówiło swoją Scanię ze średnim podwyższeniem dachu, znanym pod nazwą Normal (lub pod skrótem CS20N). Taki układ bardzo ciekawie zgrał się z wydłużonym przodem, nadając ciężarówce bardziej smukłego wyglądu. Z drugiej strony, wiąże się to z mniejszą przestrzenią w kabinie, wszak wysokość wewnętrzna nad płaską podłogą to tylko 1,8 metra.
Egzemplarz dla firmy Rtrans:
Omawiany ciągnik przy pracy: