Polacy i amerykańskie Scanie – dawny import, obecne testy i eksport zabudów

Na Facebooku możecie znaleźć stronę US Scanias, poświęcona ciężarówkom marki Scania w Stanach Zjednoczonych. Wczoraj wieczorem przeglądałem sobie jej wpisy i zauważyłem przy tym coś zaskakującego. Otóż nadspodziewanie wiele tematów łączy się tam z Polską.

Jak już dokładnie wyjaśniałem w tym artykule, Scania miała swego czasu przedstawicielstwo w Stanach Zjednoczonych. Miało to miejsce w latach 1985-1992, za czasów ciężarówek z serii 2 i 3, oferowanych głównie do transportu lokalnego. A co działo się z tymi samochodami, gdy Amerykanie wycofywali je z eksploatacji? Większość egzemplarzy miała być eksportowana na południe Ameryki, choć część ewidentnie trafiła też do Polski.

To był ten czas, gdy Polacy wysyłali w trasy międzynarodowe wszelkie możliwe pojazdy. Późne egzemplarze Jelczy? Oczywiście. Trzyosiowe Steyry po Transbudzie? Też się zdarzało. A jeśli ktoś miał akurat podystrybucyjną Scanię z Ameryki, to mógł wysłać za granicę i coś takiego. W efekcie, na poniższym zdjęciu z drugiej połowy lat 90-tych, możecie zobaczyć amerykańską Scanię T112 z dzienną kabiną, opatrzoną rejestracjami z dawnego województwa warszawskiego i stojącą na parkingu w Niderlandach. Zwróćcie przy tym uwagę na kierunkowskazy na masce, światła obrysowe na dachu, zbiorniki paliwa, stopnie wejściowe, układ dolotowy, czy nawet felgi – wszystko to wskazywało na samochód sprowadzony z Ameryki. Jedynie przednie reflektory są nieamerykańskie, ale polski przewoźnik zapewne wymienił je z uwagi na przepisy.

Jak się też okazuje, co najmniej jedną amerykańską Scanię T112 można spotkać w Polsce do dzisiaj. Ten biały egzemplarz ma nadal znajdować się w naszym kraju, jeżdżąc z naczepą-wywrotką, a nawet z pługiem śnieżnym. Większość wyróżników amerykańskiej wersji nadal się tu zachowała, choć reflektory po raz kolejny są wymienione. A może to nawet ten sam egzemplarz, który w latach 90-tych został sfotografowany z kontenerem?

Skoro już mowa o współczesności, to dochodzimy do Scanii R450 Highline obecnej generacji. Jest w Stanach Zjednoczonych jeden egzemplarz tego modelu, od 2017 roku jeżdżący z oznaczeniami amerykańskiego koncernu Navistar. Nieoficjalnie mówi się, że ma to związek z procesem przejmowania Navistara przez koncern Volkswagen. Ciężarówki marki International, produkowane przez Navistara, mają wkrótce dzielić więcej technologii z MAN-em oraz Scanią. Stąd też miało wziąć się niebieskie R450, widywane w okolicach Chicago. A jaki mamy tutaj związek z Polską? Tylko spójrzcie za szybę testowego pojazdu – widać tam tabliczkę z polskim imieniem „Krzysiek”, a nawet szalik z barwami naszego kraju.

A na koniec mamy Scanię, która trafia już w Ameryce Północnej do oficjalnej sprzedaży. Nie jednak oferta dla klientów ze Stanów, lecz dla firm kanadyjskich. Nie jest to też samochód szosowy, a typowo kopalniana wywrotka. Scania już w 2019 roku obwieściła, że zacznie sprzedawać takie pojazdy w Kanadzie, z myślą o branży wydobywczej. Egzemplarz serii G ze zdjęcia ewidentnie był już szykowany do wysłania na ten rynek, stojąc w 2020 roku w amerykańskim stanie Illnois, nieopodal kanadyjskiej granicy. Co jest natomiast wyraźnym nawiązaniem do Polski, zamontowana na podwoziu zabudowa. Jest to bowiem produkt firmy KH-Kipper, mającej swoją siedzibę oraz zakład pod Kielcami.