Pierwsze egzemplarze DAF-a CF Military dla belgijskiej armii – wspólne dzieło z Tatrą

Belgijska armia na za sobą pierwsze odbiory z zamówienia na 879 nowych ciężarówek. Są to pojazdy marki DAF w zupełnie niespotykanych konfiguracjach, bardzo znacznie odbiegających od cywilnych samochodów tej marki.

Belgijska armia zdecydowała się na model CF Military, zamawiając go w 636 egzemplarzach z napędem 4×4 oraz kolejnych 243 z napędem 8×8. Wszystkie te pojazdy mają zostać dostarczone do 2025 roku, by zastąpić Volva oraz Mercedesy Unimogi zakupione w latach 80-tych. Pierwsze sześć egzemplarzy dostarczono zaś pod koniec lipca, by mogły one wystąpić w paradzie wojskowej w Brukseli, z okazji Narodowego Dnia Belgii.

Jeśli interesują Was terenowe ciężarówki, zapewne wiecie, że DAF nie ma w swojej ofercie żadnych pojazdów o mechanicznym napędzie przedniej osi. Nie dostaniemy tam ani wariantu 4×4, ani tym bardziej 8×8. Skąd więc wziął się model CF Military? To efekt bardzo bliskiej współpracy z czeską Tatrą, która dostarczyła dla DAF-a swoją popisową technologię – ramę rurową z niezależnym zawieszeniem i napędem na wszystkie koła.

Również od Tatry pochodzi opancerzone nadwozie, ukryte za plastikowymi panelami z DAF-a CF. Tego typu kabina trafi jednak tylko na wybrane egzemplarze, zamówione w ilości 352 sztuk. Reszta pojazdów otrzyma nieopancerzone nadwozie z niską częścią sypialną, niczym w DAF-ach do użytku cywilnego. Również z tych ostatnich będą pochodziły silniki: 11-litrowe, 410-konne dla wariantu 4×4 oraz 13-litrowe, 460-konne dla wersji 8×8. Od razu też dodam, że nie będą to silniki Euro 6, gdyż Belgom zależało na uproszczonym osprzęcie.