Pierwsza Scania 45R dotarła do klienta – do czego posłuży 44-tonowy tandem na prąd?

Po półtora roku od swojej targowej premiery, Scania 45R w końcu dotarła do pierwszego użytkownika. Klientem tym okazała się norweska firma ASKO, specjalizująca się w dostawach dla branży spożywczej.

Zacznę od wyjaśnienia, że dotychczasowa oferta elektrycznych ciężarówek marki Scania opierała się na modelach 25L/25P, wyposażanych w dystrybucyjne kabiny, rozwijających moc 313 KM i dysponujących tylko dwubiegową przekładnią. Nowe modele 45R/45S są natomiast elektrykami znacznie wyższej klasy, z dalekobieżnymi kabinami, trzyma silnikami o łącznej mocy 610 KM i przekładaniami o sześciu biegach. Poza tym zastosowano większy zestaw baterii, o łącznej pojemności 624 kWh i maksymalnej mocy ładowania 375 KW. Powinno to zapewnić około 400 kilometrów zasięgu i nawet 50-procentowe ładowanie w ciągu 45-minutowego postoju.

Jak na pojazd elektryczny, wszystko to stanowi naprawdę dobre parametry, wręcz jedne z najlepszych dostępnych obecnie na rynku. Nie da się jednak ukryć, że w porównaniu z dieslami nadal mówimy o mocno ograniczonej praktyczności. Dlatego od razu pojawia się pytanie – do czego ASKO wykorzysta ten pierwszy egzemplarz i jak zorganizuje mu pracę?

Okazuje się, że norweski przewoźnik zamówił Scanię 45R w formie trzyosiowego podwozia pod zabudowę, z napędem 6×2, średnim dachem kabiny typu Normal, zabudową chłodniczą i elektrycznym agregatem opracowanym przez firmy Thermoking oraz Frigoblock. Co typowe dla Skandynawii, w dowodzie rejestracyjnym pojawiło się bardzo wysokie DMC zestawu, określone na aż 66 ton. Niemniej ASKO zrezygnowało z tworzenia aż tak ciężkiej konfiguracji, podpinając z tyłu krótką, centralnoosiową przyczepę. Tym samym pojazd otrzymał bardziej kontynentalne wymiary, a jego DMC wyniesie 44 tony. Z tego sporo przypadnie niestety na masę własną, jako że sama tylko ciężarówka, bez uwzględniania przyczepy, waży 17,7 tony.

Docelowe trasy tego zestawu mają liczyć po około 200 kilometrów w jedną stronę. Połączą one okolice miejscowości Vestby oraz Kragerø, na samym południu Norwegii. Ciężarówka będzie przy tym przejeżdżała przez bezpośrednie okolice Oslo, a uzupełnianie energii ma odbywać się wyłącznie w czasie za- i rozładunków, bez żadnych postojów na trasie. ASKO dysponuje w tym celu specjalnym systemem ładowarek, zainstalowanym przy rampach centrum dystrybucyjnego. Przewody są w nim wyprowadzone ponad ciężarówkami i zwisają do ziemi z metalowych wysięgników.

Na koniec przypomnę, że Scania 45R zebrała od czasu premiery kilka ciekawych zamówień. Wśród nich jest między innymi długofalowa umowa z Girteką, zawarta pod koniec 2022 roku i przewidująca dostarczenie nawet 600 takich pojazdów. Niemniej żadnego z takich pojazdów jak na razie nie widziano.