Pauzy po 15 minut, 12 dni w trasie i większa elastyczność – propozycje nie dla ciężarówek

Komisja Europejska wyszła z propozycją, by bardziej zróżnicować normy czasu pracy w transporcie towarów oraz osób. Spójrzmy więc na trzy propozycje, z których mogliby korzystać kierowcy autobusów, ale za to pozostałyby one zabronione dla kierowców ciężarówek.

Jak poinformował „Dziennik Gazeta Prawna”, propozycja dotyczy konkretnie okazjonalnego przewozu osób, a więc w praktyce przewozów turystycznych, obsługujących na przykład wycieczki. Kierowcy wykonujący taką pracę mieliby otrzymać większą elastyczność w wykonywaniu przerw oraz przejazdów, zgodnie z następującymi zasadami:

1. Możliwość dzielenia 45-minutowych przerw na trzy części, każdą trwającą co najmniej 15 minut.

2. Możliwość opóźnienia pauzy dobowej w przypadku dni z niewielką ilością jazdy. Gdy dobowy czas prowadzenia nie przekroczyłby 7 godzin, dobowy czas pracy można by wydłużyć o 1 godzinę. Gdy dobowy czas prowadzenia nie przekroczyłby 5 godzin, dobowy czas pracy można by wydłużyć o 2 godziny.

3. Możliwość wykonania odpoczynku tygodniowego dopiero po 12 dniach pracy, zarówno na trasach międzynarodowych, jak i na trasach krajowych. Dla porównania, dzisiaj kierowcy turystycznych autobusów mogą z tego skorzystać tylko w ruchu międzynarodowym.

Wszystkie trzy zmiany są na etapie propozycji, więc nie ma pewności, że zostaną one wprowadzone. Zresztą, Komisja Europejska trafiła już tutaj na pewien sprzeciw, ze strony Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego. Ten twierdzi, że omawiana propozycja zwiększyłaby presję na kierowców i mogłaby pogorszyć bezpieczeństwo w wyniku przemęczenia.

Sama Komisja Europejska argumentuje wszystko specyfiką obsługi wycieczek. Dla przykładu, pomysł dzielenia 45-minutowych odpoczynków na trzy części miałby lepiej dopasować się do potrzeb fizjologicznych pasażerów, a więc do postojów na toaletę. Z punktu widzenia naszej branży można jednak zapytać, dlaczego kierowca ciężarówki nie mógłby również dopasować się do takich potrzeb?