Paliwo tańsze o 20 centów, 1200 euro dodatku – odrzucona oferta dla przewoźników

1200 euro jednorazowej rekompensaty oraz 20 centów obniżki na każdym litrze oleju napędowego – oto najnowsza propozycja hiszpańskiego rządu, w zakresie wsparcia dla przewoźników. Łączną wartość tego programu wyliczono na około miliard euro i jest to dwukrotnie wyższa kwota niż wsparcie zaoferowane we Francji i we Włoszech, gdzie z protestów natychmiast zrezygnowano. A mimo to część hiszpańskich przewoźników nie zamierza wracać do normalnej pracy.

To już druga propozycja hiszpańskiego rządu, dwukrotnie wyższa od poprzedniej. Trzy stowarzyszenia przewoźników przyjęła ją z aprobatą, ale dla części firm to nadal za mało. Te przedsiębiorstwa są bowiem zdania, że 1200 euro oraz 20 centów obniżki na paliwie nie pokryje wzrostu kosztów, który przyniosły minione miesiące. Dlatego też protesty będą kontynuowane, choć prawdopodobnie na mniejszą skalę. Rząd natomiast zapowiedział gotowość do dalszych rozmów, by całkowicie rozwiązać ten problem.

W ramach swojej akcji protestujący przewoźnicy nie podejmują się zleceń, a jednocześnie blokują dojazd do stref ekonomicznych. Są to akcje na tyle skuteczne, że na przykład fabryka Volkswagena musiała zatrzymać swoją prace, z uwagi na odcięcie od dostaw. Pewne braki da się także zauważyć w hiszpańskich sklepach i rząd ma coraz większe obawy przed zakupową panika, która jeszcze bardziej pogłębiłaby efekty protestu.

Dla przypomnienia, tak wyglądają opony po próbie ominięcia protestu:

Takie domowej roboty przeszkody można spotkać na dojazdach do firm:

A tak odbywają się dowozy żywności, z policyjną obstawą: