Dostawy elektrycznych ciężarówek robią się coraz bardziej flotowe. Wymownie świadczy o tym powyższa fotografia, na której występuje aż osiem egzemplarzy Volva FH Electric.
Takie stężenie elektryków w jednym miejscu jeszcze niedawno wydawało się co najwyżej pieśnią przyszłości. Producenci stopniowo realizują jednak większe zamówienia, które zapowiadali w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. Wśród nich znalazła się między innymi transakcja między Volvo Trucks a Amazonem, która objęła dwadzieścia egzemplarzy elektrycznych ciągników siodłowych z dalekobieżnymi kabinami.
Wszystkie te pojazdy miały trafić do niemieckiego oddziału firmy, by kursować między położonymi tam oddziałami. Stąd też rejestracje z miasta Krefeld, które da się już zauważyć na omawianym zdjęciu. Jeśli natomiast chodzi o parametry użytkowe, to ciężarówki mają oferować 666 KM mocy stałej i 540 kWh pojemności baterii. Ten ostatni parametr pozwoli przejechać około 300-350 kilometrów na jednym ładowaniu, a nieco dokładniejsze wyliczenia znajdziecie w moim teście.
Jak natomiast będą wyglądały tutaj dzienne przebiegi? Jak wiadomo, standardem w Amazonie są bardzo lekkie ładunki, a do tego dochodzą zaledwie dwuosiowe naczepy. Poza tym firma zakłada doładowywanie ciężarówek w czasie pracy, na przykład łącząc to z krótką pauzą. Gdy więc wszystko to połączy się w całość, pada zapowiedź około 500 kilometrów na dobę.