Walka o postojowe klimatyzacje weszła w transporcie na kolejny etap. Główne związki zawodowe niderlandzkich kierowców – organizacje FNV oraz CNV – postawiły przewoźnikom ultimatum. Firmy mają czas do 8 marca, by zgodzić się na nowe zapisy „umów zbiorowych”, regulujących warunki zatrudnienia w branży. A wśród nich mowa jest właśnie o klimatyzatorach oraz o podwyższeniu wynagrodzeń.
Jednym z proponowanych zapisów jest obowiązkowe wyposażenie niderlandzkich ciężarówek w ogrzewania oraz klimatyzatory postojowe. Przewoźnicy mieliby czas do 1 czerwca 2021 roku, by na pokładzie każdego pojazdu z kabiną sypialną pojawiły się oba te elementy. Dzięki temu przetrwanie kolejnego lata byłoby dla kierowców znacznie łatwiejsze.
Ponadto związki oczekują 3,5-procentowej podwyżki w roku bieżącym oraz gwarancji podwyżek w dwóch kolejnych latach. Tutaj od razu wskazuje się na fakt, że kierowcy są nazywani bohaterami, podkreślając istotę ich pracy w czasie pandemii. Związki są też zdania, że przewoźnicy z wielu branży – na przykład żywnościowej lub kurierskiej – naprawdę nie narzekają w tej sytuacji na brak zleceń. Uznano więc, że pandemia powinna znaleźć odzwierciedlenie także w zarobkach kierowców.
