Nowy DAF XG+ 660 zaczyna trafiać do klientów – 15-litrowy Cummins pod 97 ton

Ubiegły tydzień zakończyłem od tematu z Australii, opisując zestaw z trzema naczepami do piętrowego przewozu kontenerów, wysokimi na 7 metrów. Nowy tydzień rozpoczniemy zaś na tym samym kontynencie, oglądając jeden z pierwszych egzemplarzy nowego ciągnika siodłowego DAF XG+ 660.

Model XG+ 660 zadebiutował w maju bieżącego roku, na australijskich targach Brisbane Truck Show. Pojazd został wyróżniony silnikiem amerykańskiej marki Cummins, mającym 15 litrów pojemności, 660 KM mocy maksymalnej oraz 3200 Nm maksymalnego momentu obrotowego. W nomenklaturze holenderskiego producenta jest on oznaczany jako Paccar MX-15. W ten sposób nowy DAF został dostosowany do pracy w australijskich pociągach drogowych, a dopuszczalna masa całkowita zestawu, przy założeniu napędu 6×4, osiągnęła 97 ton.

Po półrocznym oczekiwaniu, jeden z takich 660-konnych DAF-ów trafił do firmy Dyers Distribution, mającej swoją siedzibę w południowo-wschodniej Australii. Ciągnik będzie tam obsługiwał zestawy z dwiema naczepami, pokonując także dalsze trasy, prowadzące przez pustkowia i wiążące się z zagrożeniem dziką zwierzyną. Stąd typowo australijski zderzak przedni, dopasowany do charakterystycznego, zaokrąglonego przodu nadwozia. Dyers Distribution zdecydowało się też na pełen pakiet kamer zastępujących lusterka, a jednocześnie zrezygnowało z osłony przeciwsłonecznej. Poza tym, jako że australijskie ciężarówki są wyższe od europejskich, XG+ otrzymał na dachu dodatkowy spojler, u nas stosowany w niższym modelu XG.

Jako ciekawostkę dodam, że we flocie Dyers Distribution można dzisiaj znaleźć naprawdę rozmaite pojazdy. Są to zarówno wywodzące się z Europy Volva, jak i bardzo klasyczne Kenworthy. Poza tym firma posiada większą ilość DAF-ów CF, które wykorzystywane są jako ciągniki na krótkie trasy. Cała ta sytuacja jest typowa dla australijskiego rynku, na którym występują marki europejskie, amerykańskie, a nawet azjatyckie. Poza tym trzeba podkreślić, że omawiany silnik Cumminsa, noszący oznaczenie X15D i spełniający normy emisji spalin Euro 6, ma powszechnie trafiać także do wspomnianych Kenworthów. Jest to więc przykład międzykontynentalnego projektu w koncernie Paccar, obejmującym marki DAF, Kenworth oraz Peterbilt.

Powyżej: przykład kilku ciągników z Dyers Distribution

Czy natomiast DAF XG+ 660 zawita także do Europy? Niewątpliwie taka oferta mogłaby spotkać się z pewnym zainteresowaniem, na przykład w 25-metrowych konfiguracjach, w trasach na Skandynawię lub po prostu w transporcie ponadnormatywnym. Niemniej jak na razie nie pojawiły się żadne konkretne zapowiedzi w tym temacie, a coraz ostrzejsze wymagania ekologiczne, z głośnymi „klasami emisji CO2”, raczej nie ułatwią DAF-owi realizacji takiej premiery. Niewykluczone więc, że u nas firma pozostanie przy silnikach 13-litrowych, rozwijających maksymalnie 530 KM.