Nowy DAF XF ze znacznie dłuższą kabiną – trzy egzemplarze na testach pod Eindhoven

Nowe rozporządzenie w sprawie długości kabin samochodów ciężarowych już obowiązuje. Wprowadzono je 1 września, a więc dokładnie wczoraj. A tymczasem możemy zobaczyć ciężarówkę, która – według nieoficjalnych informacji – ma z tych przepisów korzystać.

To następca DAF-a XF, który już od półtora roku widywany jest na testach w pełnym kamuflażu. Dzisiaj Czytelnik Tomasz miał okazję spotkać trzy kolejne egzemplarze, w czasie tankowania na stacji pod Eindhoven. Ciężarówki znowu były w pełnym kamuflażu, zasłaniającym wszelkie możliwe elementy nadwozia. Sprawdzenie numerów rejestracyjnych wyraźnie jednak wskazuje, że są to ciągniki marki DAF. Dla przykładu, powyższy egzemplarz został zarejestrowany jako DAF FT XF z 449-konnym silnikiem MX-11.

Co można o tych samochodach powiedzieć? Przede wszystkim zwróćcie uwagę na wielkość całej kabiny, a konkretnie długość sypialni. Znacznie przerasta ona szoferki stosowane obecnie, mogąc korzystać właśnie z nowych, wspomnianych na wstępie przepisów. Wyraźnie też widać, że nie jest to złudzenie powodowane tylnymi spojlerami. Tych spojlerów po prostu bowiem nie ma, co dobrze widać na powyższym zdjęciu.

Co też zwraca uwagę, to umiejscowienie kierownicy. Można po nim wywnioskować, że kierowca siedzi dalej od przedniego zderzaka, niż ma to miejsce w pojazdach obecnej generacji. Coś takiego powinno poprawić bezpieczeństwo, na wypadek ewentualnych najechań na tył. Za to wysokość nadwozia jest nadspodziewanie mała. Kierowca może siedzieć niżej niż w wielu obecnych modelach, co zapewne ma związek z wymaganiami w zakresie widoczności. Bardzo jestem więc ciekawy, czy w środku znajdziemy płaską podłogę, czy może wyraźny tunel silnika.

Premiera? Tutaj pojawiają się bardzo różne wersje. Z pewnego wiarygodnego źródła usłyszałem o roku 2021, ale nadal krążą też plotki o roku 2020. Podejrzewano wręcz, że DAF pokaże nowy model na wrześniowych targach IAA 2020 w Hanowerze. Problem jednak w tym, że targi zostały odwołane, w związku z koronawirusem. Sam „koronakryzys” też mógł na DAF-a wpłynąć i firma może obawiać się premiery nowego modelu w takich okolicznościach. Jedno jest jednak pewne – skoro testy na drogach trwają już od półtora roku, premiera idzie wielkimi krokami.

Poniżej zamieszczam dwa zdjęcia, dla porównania długości kabin. Po lewej mamy nowego DAF-a, bez zakabinowych spojlerów, a po prawej obecną kabinę Space Cab, również w wersji bez spojlerów. Zdjęcia starałem się odpowiednio wyskalować, za punkt odniesienia przyjmując otwory na nakrętki kół.