Norma Euro 7 ostatecznie zatwierdzona – co będzie dalej i kiedy początek sprzedaży?

Przepisy wprowadzające normę emisji spalin Euro 7 otrzymały ostatnie wymagane zatwierdzenie. Udzielił go Parlament Europejski, ostatecznie przypieczętowując ustalenia zawarte jeszcze pod koniec ubiegłego roku.

Co takie zatwierdzenie może oznaczać w praktyce? Nowe przepisy wymagają teraz tylko oficjalnej publikacji oraz wejścia w życie, a następnie zacznie się odliczanie okresu przygotowawczego. Jeśli nowe prawo zostanie opublikowane przed końcem bieżącego roku, koniec przygotowań dla producentów samochodów ciężarowych przypadnie na połowę roku 2031. Wtedy tez rozpoczęcie sprzedaży „euro siódemek” miałoby więc stać się obowiązkowe.

Norma Euro 7 nie tylko zaostrzy wymagania w zakresie czystości spalin, ale też zacznie wymagać bardziej rygorystycznych testów tej czystości, prowadzonych na drodze, a nie w laboratorium. Ma ona też określić limit pylenia z hamulców oraz ogumienia, co jest zupełnie nowym wymaganiem, mogącym wypłynąć na rynek części zamiennych. Poza tym Euro 7 obejmie akumulatory dla pojazdów elektrycznych, określając ich minimalną odporność na zużycie.

W praktyce można się też spodziewać, że wejście w życie normy Euro 7 pogorszy status ciężarówek Euro 6. Te mogą bowiem spaść do droższej kategorii w cennikach opłat drogowych, czy nawet stać się niemile widzianym przez dużych zleceniodawców. Z punktu widzenia przewoźników będzie to więc oznaczało po prostu kolejne koszty.