Niedzielny wypadek na A4: nowa wersja przebiegu wydarzeń i brak ważnego C+E

Źródło zdjęć: Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu

W nawiązaniu do wczorajszego tekstu: Śmiertelny wypadek na A4 – bus przygnieciony naczepą i pytanie o przebudowę

Pojawiły się nowe informacje w sprawie niedzielnego wypadku na autostradzie A4. Przedstawiają one zupełnie inny przebieg zdarzenia i mówią o dodatkowej okoliczności obciążającej wobec kierowcy ciężarówki. Za to jedna rzecz pozostaje niezmienna, mianowicie ogromny wpływ braku pasa awaryjnego na skalę całej tragedii.

Przypomnijmy, że zdarzenie miało miejsce o godzinie 6.30 rano, na 117. kilometrze autostrady A4 w kierunku Zgorzelca. Gdy ratownicy przybyli na miejsce, zastali tam Renault Trafic w osobowej wersji, leżące w rowie i przygniecione przez Renault Gamy T z naczepą. Wewnątrz Trafica odkryto trzy ciała ofiar śmiertelnych, a pozostałych pięcioro uczestników zdarzenia wymagało transportu do szpitala.

Pierwsza wersja wydarzeń była taka, że to Trafic zahaczył o jadącą ciężarówkę, a następnie wpadł do rowu i został przegnieciony przez naczepę. Dzisiaj prokuratura podała jednak nowe ustalenia, według których to Gama T najechała na Trafica, stojącego bezpośrednio na jezdni w związku z uszkodzeniem koła oraz brakiem pasa awaryjnego. Najeżdżająca ciężarówka zepchnęła przy tym minibusa do rowu, a na koniec przygniotła go swoją naczepą. O tym jak Trafic oznaczony był na czas wymiany koła i czy dotrzymano przy tym zasad, jak na razie się nie wspomina.

W takim scenariuszu winnym spowodowania zdarzenia może okazać się 30-letni kierowca zestawu, pochodzący z Ciechanowa. Prokuratura postawiła mu już zarzut nieumyślnego spowodowania śmiertelnego wypadku, za co może grozić kara do 8 lat więzienia. Ustalono też, że mężczyzna był w momencie wypadku trzeźwy, ale za to jego prawo jazdy kategorii C+E od dziesięciu miesięcy było nieważne. Uprawnienia wygasły w maju 2023 roku i od tamtego czasu nie zostały przedłużone, a więc kierowca nie stawił się na badaniach. Jak podaje „Radio ZET”, sam oskarżony nie przyznał się do winy i odmówił zeznań.


Jak długo jeszcze autostrada A4 będzie pozbawiona pasa awaryjnego, a na jej jezdni będzie dochodziło do takich sytuacji? Jak donosi „Gazeta Wrocławska”, odcinek między Krzyżową a Legnicą zostanie przebudowany w latach 2027-2029, a między Legnicą a Wrocławiem w okresie 2028-2030. Dopiero wtedy trasa ma otrzymać po trzy pasy ruchu w każdą stronę i pasy awaryjne.