W nawiązaniu do tekstu:
Globetrotter skończył 40 lat – skąd wziął się pomysł na ciężarówki z wysokim dachem?
Gdy w 1979 roku zadebiutowało Volvo F12 Globetrotter, Szwedzi promowali tę ciężarówkę w charakterystycznym, biało-niebieskim malowaniu. Kilka odcieni niebieskiego nachodziło tam jeden na drugi, podkreślając w ten sposób wielką nowość, czyli pokaźne jak na owe czasy podwyższenie dachu.
Miłośnicy Volvo Trucks już od czterech dekad wracają do tego schematu malowania, oddając w ten sposób hołd dla historii. Niebieskie wzory trafiły więc na kolejne generacje ciężarówek, a teraz możemy zobaczyć je także na najnowszym wydaniu modelu FH. Jest to ciągnik siodłowy z duńskiej firmy Kjeld Frederiksen Transport, przygotowany przez warsztat lakierniczy Mosegaards Autolakering i wyposażony właśnie w kabinę typu Globetrotter.
Zdjęcia z Mosegaards Autolakering:
Omawiany samochód nie tylko nawiązuje do premiery z 1979 roku, ale też połączył to z wizerunkami Rowana Atkinsona. To popularny brytyjski aktor i komik, znany przede wszystkim z telewizyjnej roli „Jasia Fasoli”. Jest też bardzo duży napis Volvo na podszybiu oraz polerowane felgi, po skandynawsku umieszczone na trzech osiach.
Choć jest też pewien element, którego nie przewidziano, a idealnie by się wpasował. To historyczne oznaczenie „Turbo 6”, jakie stosowano na Volvach z końca lat 70-tych, zamiast logo marki. Świetnie zgrałoby się ono z klasycznym malowaniem, a przy tym bez problemu można by je umieścić na nowym grillu. Doskonale pokazuje to egzemplarz z polskiej firmy Kazbi-Trans, noszący takie oznaczenie „7 Turbo 6”, a więc zdjęte z mniejszego modelu F7.
Zdjęcie z Instagrama kierowcy:
Wyświetl ten post na Instagramie.