Kontrole na drogach w „Czarną Sobotę” – przeładowanie w wydaniu prywatnym

Miniony weekend był na drogach szczególny. Francuzi mówili wręcz o „Czarnej Sobocie”, jak zwykło się określać najbardziej zakorkowany dzień danego roku. Był to oczywiście efekt wakacyjnych wyjazdów, w tym wymiany turnusów z przełomu lipca oraz sierpnia.

Ruch ciężarówek był w tym czasie mocno ograniczony, między innymi przez wakacyjne zakazy. Mimo to przy drogach masowo rozstawiano typowo transportowe narzędzia kontroli, jakimi są wagi dla samochodów użytkowych. Policja wykorzystywała je przy kontrolach kamperów, szukając pojazdów przekraczających 3,5 tony.

Przykładem może być samochód z powyższego zdjęcia, najprawdopodobniej zabudowany na bazie Fiata Ducato. To przednionapędowe auto ważyło 4505 kilogramów, będąc tym samym o 1005 kilogramów przeładowanym. Co więcej, niemal całe przeładowanie przypadło na tylną oś, w związku z ciężkim skuterem przewożonym na podwieszanej platformie.

W takim stanie samochód rodzina Holendrów przemierzała trasę do Chorwacji. Do kontroli zatrzymano ich już w Niemczech, na autostradzie A61 pod Sprendlingen i tam też nakazano wielogodzinny postój. Turyści musieli bowiem ściągnąć na miejsce znajomych, aż z Niderlandów, by ci przejęli od nich część ekwipunku. Dopiero po tej operacji kamper zamknął się w 3,5 tony i podróż mogła być kontynuowana. Wystawiono też finansową karę, choć szczegóły na temat jej wysokości nie są znane.