Naczepowe osie Schmitza wygenerują prąd dla cichych, elektrycznych agregatów

Na zdjęciu: 16,8-metrowa chłodnia marki Schmitz Cargobull, mieszczącą 41 europalet i mająca ogromny zwis tylny

Gdyby nie pandemia koronawirusa, już wkrótce rozpoczęłyby się największe europejskie targi pojazdów użytkowych. Hanowerskie IAA 2020 zostało jednak odwołane i nowości trzeba prezentować w zupełnie inny sposób.

By przedstawić swoje plany na najbliższe lata, firma Schmitz Cargobull zorganizowała wideokonferencję. Mówiono  między innymi o planach produkcji lżejszych podwozi, dwunaczepowych zestawach o długości 32-metrów, a także o ciekawym rozwiązaniu dla branży chłodniczej. To elektryczne osie dla naczep, które mają zapewnić cichą pracę.

Na rynku można już spotkać agregaty, które działają na silnikach elektrycznych. Schmitz Cargobull chce zaś sprzedawać osie, które zapewnią dla nich ekologiczne ładowanie. Osie wygenerują prąd w momencie toczenia ze wzniesień lub w czasie zwykłego hamowania. Będzie to więc darmowa energia, a przy okazji odciążenie dla hamulców zasadniczych.

W zestawie z osią mają być dostarczane akumulatory. To właśnie tam trafi wygenerowany prąd, by następnie zapewnić zasilanie dla agregatu. Chłodzenie będzie mogło odbyć się na silniku elektrycznym, ograniczając emisję spalin i oszczędzając kierowcy hałasu. Do wyboru będą też dwa różne pojemności baterii – mniejsza 34 kWh lub większa 68 kWh.