Na czerwonym, po buspasie i z magnesem – kierowca odpowie za przestępstwo

Oto przykład kierowcy, który nawet w czasie jazdy na magnesie nie potrafił się upilnować. Historia jego ukarania rozpoczęła się bowiem od zignorowania czerwonego światła i korzystania z pasa dla autobusów. Dopiero później wyszło zaś na jaw, że korzystał on z popularnego magnesu.

Jakby tego było mało, kierowcę czeka teraz spotkanie z sędzią oraz prokuratorem. Trzeba bowiem pamiętać, że manipulowanie tachografem oraz licznikiem kilometrów jest od niedawna traktowane jako przestępstwo (więcej na ten temat tutaj). Grozi za to kara grzywny lub nawet pozbawienie wolności na okres od 3 miesięcy do 5 lat.

Oto komunikat WITD Olsztyn:

W dniu 30.10.2019, podczas przejazdu na punkt kontrolny, zespół inspektorów z WITD Olsztyn zauważył, że kierowca pojazdu ciężarowego nie zastosował się do przepisów ruchu drogowego, przejeżdżając skrzyżowanie na czerwonym świetle i poruszając się strefą pasa drogowego przeznaczonego dla komunikacji miejskiej.

W związku z faktem, że doszło do naruszenia przepisów ruchu drogowego, zespół udał się za pojazdem ciężarowym w celu zatrzymania go do kontroli. Po zatrzymaniu pojazdu i weryfikacji okazanych dokumentów stwierdzono, że kierujący pojazdem oprócz popełnionego wykroczenia dopuścił się poważniejszych naruszeń związanych z przepisami transportowymi.

Okazało się że kierowca manipulował zapisami tachografu poprzez użycie magnesu na nadajniku. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 306a kodeksu karnego na miejsce kontroli wezwano patrol Policji.