Zupełnie przypadkowy kierowca ciężarówki został na drodze wciągnięty w życiowy dramat. Jego ciągnik siodłowy z naczepą posłużył za przeszkodę w akcie samobójstwa, dokonanym przez 50-letniego motocyklistę.
Do tragedii doszło w środowy wieczór, około godziny 19.30. Scania serii R z naczepą poruszała się wówczas po francuskiej drodze krajowej nr 7, przejeżdżając przez miejscowość Sénas. Z przeciwnego pasa wyjechał zaś motocyklista, który zaczął wyprzedzać inne pojazdy, nabierać bardzo dużej prędkości i kierować się wprost w kabinę ciężarówki.
Widząc, że motocyklista nie zamierza wrócić na swój pas, kierujący ciężarówką sam gwałtownie odbił na lewo, wprowadzając pojazd do rowu. Dodatkowo na ciężarówkę najechało wówczas auto osobowe. Niemniej i ta dramatyczna reakcja nie pozwoliła uniknąć zderzenia, motocykl wbił się w ciężarówkę, a prowadzący go 50-latek poniósł śmierć na miejscu.
Jak donosi lokalny dziennik „Le Dauphine”, powołując się na ustalenia żandarmerii, motocyklista pozostawił po sobie pożegnalną wiadomość SMS. Przesłał ją do byłej partnerki, która krótko wcześniej porzuciła mężczyznę i zerwała z nim jakikolwiek kontakt. To właśnie to wydarzenie miało skłonić mężczyzną do zakończenia swojego życia, popełniając samobójstwo na drodze, z udziałem przypadkowej ciężarówki.
Zarówno kierującemu Scanią, jak i pasażerom auta osobowego, nic poważnego się nie stało. Jest jednak niewykluczone, że kierowca ciężarówki całymi latami będzie zmagał się z ogromną traumą, tak jak miało to miejsce w tej historii z 2015 roku: Motocyklista-samobójca wjechał w ciężarówkę, wpędzając jej kierowcę i właściciela w wieloletnie długi