Mercedes Actros po małej modernizacji – droższe konfiguracje to teraz „Actros L”

Mercedes-Benz postanowił podzielić Actrosy przy użyciu liter. Model Actros F to oferta dla mniej wymagających użytkowników, dostępna w niższych cenach i okrojonych konfiguracjach. Kto natomiast będzie oczekiwał ciężarówki możliwie nowoczesnej i bogato wyposażonej, ten będzie mógł zdecydować się na Actrosa L.

Co oferuje Actros F i jak prezentuje się na żywo, to prezentowałem Wam w kwietniu, następującym artykule: Tani Mercedes-Benz Actros F, z tunelem silnika, starszą deską i lusterkami Dzisiaj zaś przyjrzymy się Actrosowi L, jako że właśnie miała miejsce jego oficjalna premiera.

W stosunku do dotychczasowego Actrosa piątej generacji nie ma tutaj ogromnych różnic. To po prostu pełnowymiarowy Actros, z najwyżej zawieszonymi kabinami. Szerokość nadwozia zawsze ma liczyć 2,50 metra, a podłoga szoferki zawsze ma być całkowicie płaska. Będą też oczywiście podwyższenia dachów, w doskonale znanych wersjach StreamSpace, BigSpace oraz GigaSpace.

Actrosy L w dwóch różnych konfiguracjach:

Odnowione wnętrze:

Choć kilka zmian jak najbardziej się pojawiło. Przede wszystkim Mercedes postanowił zmienić pozycję za kierownicą, znaną z bardzo wysokiego umiejscowienia. Mocowanie fotela zostało w tym celu obniżone, znajdując się o 4 centymetry bliżej podłogi. Poza tym nowe mają być też okładziny drzwi, materace o grubości 45 centymetrów, izolacja termiczna oraz część materiałów wykończeniowych.

Zmieniły się także reflektory przednie. W miejscu opcjonalnych ksenonów pojawią się teraz opcjonalne reflektory LED, zapewniające większą siłę światła. Mercedes-Benz zachwala je też jako bardziej energooszczędne i zapewniające dłuższą żywotność. Zmiana ta jest oczywiście widoczna z zewnętrz i zobaczycie ją na poniższym zdjęciu.

Kolejna nowość to nowy program serwisowy Mercedes-Benz CompleteMile, w ramach którego wysokość miesięcznych opłat zależna jest od przebiegu. To oferta głównie dla klientów odnotowujących sezonowość pracy, na przykład w budownictwie lub branży rolniczej. W czasie sezonu ich przebiegi będą wyższe, podobnie jak i opłaty za kontrakt serwisowy. Za to poza sezonem opłaty drastycznie spadną. Wszystko zostanie wyliczone w oparciu o aktualizacje stanu licznika, automatycznie przesyłane przez system telematyczny.

A przy okazji Actros L ma skorzystać z najnowszych systemów bezpieczeństwa, nazwanych Active Sideguard Assist (ASGA) oraz Active Drive Assist 2 (ADA2). Ten pierwszy to ulepszona wersja bocznego radaru, ostrzegającego przed przedmiotami, osobami lub pojazdami znajdującymi się w „martwym polu”. Dotychczas układ ten generował ostrzeżenia wizualne, na wypadek gdyby kierowca nie zauważył danego niebezpieczeństwa. A w ramach nowej wersji o przydomku „Active” system będzie mógł też samemu zahamować, z prędkości do 20 km/h.

Active Drive Assist 2 to natomiast nowa wersja autostradowego autopilota, potrafiącego automatycznie utrzymać ciężarówkę w pasie ruchu. O ile droga będzie prosta lub ewentualnie będzie prowadziła po łagodnych łukach, kierowca może na 15 sekund puścić kierownicę. Za to dłuższa jazda „bez trzymaki” lub próba korzystania z systemu na ostrych zakrętach ma wymuszać przejęcie sterów przez człowieka. Dotychczas polegało to na wysyłaniu dwóch ostrzeżeń oraz automatycznym dezaktywowaniu systemu. Za to w wersji „2” po ostrzeżeniu, dezaktywacji oraz 60-sekundowym oczekiwaniu pojawi się też hamowanie awaryjne.

Zamówienia na Mercedesa Actrosa L będzie można składać od 1 lipca. Produkcja seryjna oraz większe dostawy rozpoczną się w listopadzie bieżącego roku.