Masz niepotrzebny silnik SW-400 z Autosana lub Stara? Podaruj go Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu

poznan_muzeum_broni_pancernej_centaur_czolg

Drogi Czytelniku, jeśli jesteś w posiadaniu silnika typu SW-400 i silnik ten nie jest Ci szczególnie potrzebny, masz bardzo nietypową szansę wspomóc Muzeum Broni Pancernej CSWL w Poznaniu. Tworzący je zapaleńcy potrzebują tego silnika do zakończenia remontu brytyjskiego czołgu Centaur Mk I typ C, który w czasie II Wojny Światowej wykorzystywany był także przez polskich żołnierzy walczące na Zachodzie. Jak podaje Ministerstwo Spraw Zagranicznych, pojazdy tego typu znajdowały się na wyposażeniu 1. Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka, w tym m.in. w 10. Pułku Strzelców Konnych, a ponadto w celach szkoleniowych w Wielkiej Brytanii  używała go polska 16. Brygada Pancerna. Czołg tego typu był ulubioną konstrukcją generała Maczka, który w latach 1944-45 używał go jako mobilnego centrum dowodzenia dywizji. Po zakończeniu wojny Wielka Brytania przekazała kilkadziesiąt czołgów Cromwell do Portugalii i właśnie z Portugalii do Poznania trafił dwa lata temu widoczny na zdjęciu egzemplarz.

Wyprodukowany w 1943 roku czołgi  zachował się co prawda w kompletnym stanie, lecz mimo to po przywiezieniu do Polski maszyna wymagała remontu, który zresztą właśnie trwa. Kolejną sprawą jest brak napędu i fakt, że zdobycie oryginalnego silnika raczej nie wchodzi tutaj w grę. Aby jednak czołg mógł w ogóle się poruszać, zapadła decyzja o zamontowaniu w nim mniejszej jednostki napędowej z samochodu ciężarowego. Początkowo miał być to silnik z Jelcza, lecz ten okazał się być zbyt duży. Za duży nie będzie za to „leylandowski” silnik SW-400 z m.in. Autosana H9 oraz Stara 200 i właśnie takiego motoru poszukuje teraz Muzeum Broni Pancernej CSWL w Poznaniu. Niestety budżet projektu już praktycznie nie istnieje, dlatego też muzeum poszukuje osoby, która będzie gotowa podarować silnik na ten szczytny cel za darmo lub przynajmniej za naprawdę symboliczną cenę. Gdyby ktoś mógł i chciał pomóc, z muzeum można skontaktować się poprzez dane dostępne TUTAJ.

Na koniec jeszcze dwie ciekawostki.

1. Za remont czołgu odpowiedzialne jest m.in. Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych Artur Zys, którego ciężarówki opisywałem ostatnio TUTAJ. Były to dwie „śmieciarki” MAN TGS 28.320, które poddano interesującemu tuningowi.

2. Transportu czołgu z Portugalii podjęli się specjaliści z 1. Brygady Logistycznej Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych w Bydgoszczy. Pojechali oni po zabytkowy czołg swoim Iveco Trakkerem z naczepą niskopodwoziową. Krótki film przedstawiający ten transport można zobaczyć poniżej:

Źródło zdjęcia: muzeumbronipancernej.pl