MAN zaczął wozić nowe ciężarówki z Polski pociągami – następstwo kilku problemów

Zdjęcia: MAN Polska

Transport nowych samochodów osobowych pociągami to zjawisko stosowane na masową skalę. To samo dotyczy aut dostawczych, co można zobaczyć chociażby na bocznicach pod Poznaniem, gdzie aż roi się od Volkswagenów. Gdy jednak transportu wymagają nowe ciężarówki, transport kolejowy wkracza do akcji nieporównywalnie rzadziej.

W tej sytuacji sporą ciekawostką jest nowy projekt marki MAN, realizowany przy polskiej fabryce, w podkrakowskich Niepołomicach. Od początku bieżącego miesiąca stosuje się tam właśnie kolejowy transport nowych ciężarówek, ze składami opuszczającymi bocznicę po dwa razy w tygodniu. Taki sposób ma być bardziej ekologiczny, a przy tym opłacalny, między innymi z uwagi na ogromne możliwości przewozowe. Tak dla przykładu, w pierwszym transporcie, z 3 marca, pomieszczono aż 59 pojazdów.

Dlaczego natomiast MAN zdecydował się na to rozwiązanie właśnie teraz? Firma odpowiedziała na to pytanie w bardzo ogólny sposób, tłumacząc to nałożeniem trzech większych problemów: kryzysem na rynku układów scalonych, wojną w Ukrainie oraz niedoborem kierowców w branży transportu pojazdów.