Łotewska Scania S500 po kontrowersyjnym tuningu – mnóstwo błyskotek i ponadczasowe wnętrze

Powyżej: Scania w czerwcu 2018 roku, w Suwałkach

Ta Scania S500, należąca do łotewskiej firmy Mazjukši JL, już w czerwcu pojawiła się w obiektywie Truck-Spotters.eu. Na swoim Facebooku fotografowie pisali wówczas, że to przykład na to, jak łatwo można przesadzić z upiększaniem ciężarówki. Faktem bowiem jest, że Scania wyglądała kontrowersyjnie, mając na sobie mnóstwo błyszczących dodatków, czy też sześcioramienne tylne felgi.

Co jednak niektórym wydaje się przesadą, dla innych nadal będzie pozostawiało niedosyt. W ostatnich miesiącach Scania S500 z firmy Mazjukši JL przechodziła więc kolejne modyfikacje, na kabinę naklejono kolejne dodatki, a przy okazji zmodyfikowano wnętrze. Powstała w ten sposób ciężarówka, którą naprawdę niełatwo ocenić. O ile bowiem nadwozie wielu osobom nie przypadnie do gustu, to wnętrze wydaje się bardzo klasyczne i ponadczasowe.

By uzupełnić wygląd zewnętrzny, ciężarówka otrzymała rozbudowane oklejenie. Do tego doszedł też detal, którego na Scanii nowej generacji jeszcze nie widziałem. To akcesoryjne dyfuzory, które umocowano na narożnikach kabiny. Samochód nadal ma kolce na kołach, dowodząc, że da się z czymś takim przejeżdżać przez Polskę. Dolne światła dalekosiężne pokryto zaś żółtą folią.

Przygotowanie wnętrza zlecono natomiast Holendrom. Łotewski przewoźnik skorzystał z usług słynnego warsztatu Special Interior i zdecydował się na szaro-brążową kolorystykę. Wśród szczególnych smaczków pojawiły się podświetlane uchwyty na Jacka Danielsa, a nad łóżkiem pojawiły się szafki przywodzące na myśl Scanię serii 4. Do tego doszło sporo pikowanych fragmentów oraz podświetlane logo firmy.

Zdjęcia w obecnym stanie, opublikowane przez Special Interior: