LNG nadal tanieje, będąc 30 centów poniżej diesla – czy gaz przetrwa powrót opłat?

Już tylko cztery miesiące pozostały do wprowadzenia nowego cennika niemieckiego myta. Zgodnie z nimi gazowe ciężarówki przestaną podlegać pod pełne zwolnienie z opłat za drogi. Czy więc oznacza to koniec popularności tego typu pojazdów u naszych zachodnich sąsiadów? Niekoniecznie, co zapowiadają dalsze zmiany w cenach samego gazu.

Zapewne pamiętacie, że w ubiegłym roku, w wyniku wojny na Ukrainie i możliwego kryzysu energetycznego, ceny gazu ziemnego pobiły wszelkie rekordy. Od początku bieżącego roku trwają jednak systematyczne obniżki, które potwierdziły także najnowsze cenniki, przygotowane na sierpień. Kilogram LNG wycenia się w nich na od 1,41 do 1,46 euro brutto za kilogram (dane Liqvis). Dla porównania, średnia cena oleju napędowego to obecnie 1,70 euro brutto w Niemczech (dane Fleetcor) lub 6,36 złotego brutto w Polsce (dane BM Reflex). W Niemczech LNG jest już więc o 30 centów tańsze od oleju napędowego, a przy tym właściwie zrównało się z ceną oleju napędowego w Polsce.

Dla niezorientowanych dodam, że gazowa ciężarówka przejedzie na 1 kilogramie LNG mniej więcej tyle samo kilometrów, co dieslowska ciężarówka na 1 litrze oleju napędowego. O cenniku na sierpień mówię dlatego, że niemieckie stacje LNG zwykle aktualizują swoje ceny w miesięcznych odstępach. Stąd też nowe kwoty podane w dniu dzisiejszym, 1 sierpnia. Jeśli natomiast chodzi o nowy cennik myta, to ma on wywindować opłaty do niespotykanego dotychczas poziomu. Zamiast 19 centów za każdy kilometr, pięcioosiowy zestaw Euro 6 będzie miał do zapłacenia całe 35 centów (wyjaśnienie znajdziecie tutaj)!