Linia DSV między Szanghajem a Hamburgiem – obsady kierowców oraz przeładunki

DSV to kolejna firma, która wypowiedziała się w sprawie transportu drogowego do Chin. Przedsiębiorstwo twierdzi, że klienci coraz chętniej z tego korzystają, a wszystko znajduje swoją przyczynę w paraliżu transportu lotniczego. Towarowe loty nagle stały się znacznie droższe, a czas ich realizacji wzrósł nawet dwukrotnie.

DSV utrzymuje stałą linię między Szanghajem a Hamburgiem. Przewozi się tam zarówno ładunki całopojazdowe, jak i ładunki zbiorcze, przy czym ADR-y jeżdżą tylko całopojazdowo. Wszystko bazuje też na przeładunkach w Kazachstanie, z jedną grupą podwykonawców kursujących do Europy i drugą grupą wjeżdżającą na teren Chin.

Zazwyczaj ciężarówki poruszają się w pojedynczej obsadzie i na cały przejazd potrzebują 17 dni. Choć na życzenie klienta można też zastosować podwójną obsadę, skracając przejazd o około dwa lub trzy dni. Swoją drogą, jestem zaskoczony, że ta oszczędność czasu jest tutaj tak niewielka.

Poza tym firma zdradza, że jak na razie nie odnotowała większych problemów na granicach. Wszelka dokumentacja sprawdzana jest jeszcze przed dotarciem do przejść, natomiast przewoźnicy mają obowiązek parkowania na strzeżonych placach. Dzięki temu rozwiązano też kwestię obaw o bezpieczeństwo.