Za sprawą swoich licznych tuningowych projektów, firma Repiński Transport z Kościerzyny stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych flot w Polsce. Wiele osób zapewne więc kojarzy, że w ostatnich latach przewoźnik ten stawiał wyłącznie na ciężarówki szwedzkich marek (jak na przykład w tym artykule: Repiński modyfikuje jedno Volvo FH po drugim…). Teraz jednak w firmie pojawiła się kompletna nowość, którą okazał się ciągnik o francuskim pochodzeniu.
Po raz pierwszy w swojej historii, kościerski przewoźnik zdecydował się na markę Renault Trucks. Wybór przypadł na model T520 Evolution High Sleeper, czyli najnowsze wydanie najwyższego modelu w ofercie, wyposażone też przy okazji w najmocniejszy silnik. W praktyce mamy tu więc kabinę o całkowicie płaskiej podłodze, 13-litrową jednostkę o mocy 520 KM, a także nowe elementy wyposażenia, wprowadzone wraz z modernizacją z końca 2020 roku. To między innymi przednie reflektory w technologii LED, wyjątkowo szeroka, trzypłaszczyznowa regulacja kolumny kierowniczej, czy łóżko dolne z materacem typu Sérénité, wykonywanym ze specjalnej pianki pamięciowej.
Od razu można tutaj zauważyć, że ten 520-konny silnik to jednostka z tylko jedną turbiną, bez systemu Turbo Compound, mocno ostatnio promowanego przez francuskiego producenta. Taki wariant mniej nastawiony jest na oszczędzanie paliwa, ale za to ma już doskonale sprawdzoną opinię. Poza tym trzeba zauważyć, że mniejszych elementów zwiększających efektywność jak najbardziej tu nie zabrakło. Osprzęt dostarczono w wariancie Fuel Eco, wraz z przewidującym topografię terenu tempomatem Optivision, kabinę w pełni ospojlerowano, a ogólna konfiguracja pojazdu została nastawiona na niską masę własną. Świadczy o tym krótsza rama podwozia, alufelgi Alcoa Dura Bright, czy aluminiowe wsporniki przewodów. Również z aluminium wykonana będzie naczepa wywrotka, którą nowa „Renówka” będzie ciągała na dalekobieżnych trasach, wożąc ciężkie, sypkie ładunki. Stąd też wzięła się hydraulika do wywrotu, ze zbiornikiem oleju umieszczonym za kabiną.
Jeśli chodzi o komfort pracy kierowcy, to na liście opcji pojawił się między innymi wentylowany i podgrzewany fotel lewy, obrotowy fotel prawy, półskórzana tapicerka, telewizor, radio satelitarne DAB z dotykowym wyświetlaczem, czy obrotowy stolik montowany do deski rozdzielczej (szerzej opisywany tutaj). Pomimo hydrauliki udało się też zmieścić spore zbiorniki, mieszczące 1260 litrów paliwa i 98 litrów Adblue. Pozostaje więc tylko czekać na jakieś modyfikacje zewnętrzne, które mogą nadać i tak atrakcyjnej już kabinie nieco wyjątkowości. A tymczasem na zdjęciach możemy zobaczyć obecny wygląd samochodu, z dokonanego ostatnio wydania. Fotografie wykonał Wojciech Jaśkiewicz, czyli właśnie ten handlowiec, który przekonał Jarosława Repińskiego do marki Renault Trucks.