KrAZ 255B po tuningu czeka w Polsce klienta – kabina z Renault, reflektory od Iveco

Autor tekstu: Krystian Pyszczek

Zdjęcia pochodzą z tego ogłoszenia.

Nie da się ukryć, iż radzieckie ciężarówki są konstrukcjami niezwykle specyficznymi. Z jednej strony oferują świetne zdolności terenowe, ale jednocześnie o komforcie pracy znanym z zachodnioeuropejskich pojazdów można w ich przypadku pomarzyć. Tego komfortu z najwyraźniej brakowało właścicielowi tego KrAZ-a 255B z 1986 roku, gdyż postanowił on zamontować na swojej ciężarówce bardziej współczesną kabinę.

Niezwykły KrAZ pojawił się na polskim portalu ogłoszeniowym OLX i jest wystawiony na sprzedaż za kwotę 42 tys. złotych. Ciężarówka nie prezentuje może idealnego stanu wizualnego, ale na pewno wyróżnia się na tle innych pojazdów tej marki. To zasługa tak dobrze zrobionej konwersji nadwozia, iż ktoś nieobeznany w temacie radzieckich ciężarówek mógłby ją uznać za rozwiązanie fabryczne.

Zamiast standardowej kabiny, wywodzącej się z lat 60-tych, KrAZ otrzymał kabinę z Renault, prawdopodobnie z modelu Midlum. Właściciel postanowił także nieco unowocześnić, przód dokładając lampy pochodzące ze starszych ciężarówek marki Iveco. Samo wnętrze jest niemal w stu procentach tym, co fabrycznie oferowało Renault, a dodatkowo przerobiony KrAZ otrzymał wspomaganie kierownicy oraz ogrzewanie postojowe. Nie wiadomo jedynie jak wygląda kwestia silnika: podana w ogłoszeniu moc 330 KM jest większa od tego co oferował fabryczne V8, co każe podejrzewać, iż pod maską być może pracuje także zachodni motor.

Tutaj można wyjaśnić, że KrAZ 255 produkowany był od 1967 aż do 1994 roku. Jego głównym odbiorcą byłe różne armie Układu Warszawskiego (w tym także Ludowe Wojsko Polskie), jednak znalazł również zastosowanie w sektorze cywilnym. Była to stosunkowo prosta ciężarówka, której oryginalna kabina wykonana została zarówno z metalu, jak i po części także drewna. Pod maską modelu 255 pracowało 14,7-litrowe, wysokoprężne V8 JaMZ-238 które generowało 240 KM mocy oraz 883 Nm momentu obrotowego. Oficjalna ładowność wynosiła około 7500 kg, a fabryczne wymiary zewnętrzne to 8,6 metra długości i aż 2,75 metra szerokości. To właśnie dlatego kabina z Renault wydaje się tutaj nadspodziewanie wąska, a przy okazji sprawia to, że KrAZ 255 jest pojazdem ponadnormatywnym, wymagającym specjalnego zezwolenia do poruszania się po drogach prywatnych.

Seryjny KrAZ 255:

Nadwoziowa przeróbka legendarnego KrAZ-a z pewnością nie zachwyci purystów, jednak dla kogoś, kto szuka prostego narzędzia może mieć sens. Kupując ten egzemplarz otrzymamy bowiem maszynę, która nie tylko radzi sobie wyśmienicie w terenie, ale przy tym oferuje nienajgorsze warunki pracy. Warto także wspomnieć o tym, iż KrAZ-y z kabinami Renault zaczęto produkować także fabryczne. Niemniej taka sytuacja nie miała miejsca w przypadku prezentowanego, mocno przestarzałego modelu 255B. Zamiast tego mowa o względnie współczesnych – już ukraińskich, a nie radzieckich – KraAZach 5401H2 i 7233C4, w których kabinę rodem z Renault Kerax zaczęto łączyć nawet z silnikiem Mercedesa. Filip pisał o tym między innymi w artykule z 2014 roku: Nowości od ukraińskiej marki Kraz, czyli podwozie 8×8 7634NE oraz napędzany gazem… Kerax

Fabryczny Kraz z kabiną Renault: