Kot w naczepie, która przyjechała do Niemiec z Tunezji – w pięć dni z Afryki Północnej

Fot. Policja z Dolnej Frankonii

Przy całej masie doniesień o nielegalnych imigrantach, ta historia może się wydawać bardzo błaha. Jest tutaj jednak pewna transportowa ciekawostka. Okazuje się bowiem, że transport z Afryki Północnej na zachód Niemiec, dodatkowo przez terytorium Szwajcarii, to kwestia zaledwie pięciu dni.

Naczepa została załadowana i zaplombowana w Tunezji, około 2 tys. kilometrów od miejsca rozładunku. Przez Morze Śródziemne przepłynęła promem, następnie przejechała przez Włochy i Szwajcarię, a na koniec dotarła na zachód Niemiec. Na rozładunku znalazła się pięć dni od zaplombowania, w miejscowości Kahl am Main nieopodal Frankfurtu.

Na rozładunku Niemcy usłyszeli zaskakujące dźwięki. W środku pojazdu znajdował się mały kot, który najprawdopodobniej wszedł do naczepy jeszcze na terenie Afryki. Na miejsce natychmiast wezwano policję, a ta powiadomiła lokalnego weterynarza. Potwierdził on, że zwierzę jest skrajnie głodne i odwodnione, ale ogólnie znajduje się w nadspodziewanie dobrej kondycji. 

Wszystko jest więc doskonałym przykładem na to, jak wytrzymały jest organizm kota, a jednocześnie jak szybki może być dzisiaj transport.