Kontrole drogowe z testami na wirusa, wyjątki dla kierowców i nowe formularze

Wiele osób z ulgą żegnało 2020 rok, spodziewając się, że nowe 12 miesięcy przyniesie więcej normalności. Jak jednak pokazują pierwsze dni stycznia, do jakiejkolwiek normy jest jeszcze bardzo daleko.

Zacznę od sytuacji we Francji, która wydaje się szczególnie skandaliczna. Jak donosi „Rzeczpospolita”, powołując się na informacje od organizacji Transport i Logistyka Polska, Francuzi zaczęli prowadzić kontrole drogowe z testami na koronawirusa. Obejmuje się tym nie tylko ciężarówki wracające z Wielkiej Brytanii, ale też osoby dopiero zmierzające na wyspy. Nie oszczędza też kierowców mających przejechać przez Francją tranzytem.

Gdy w czasie takiej kontroli test wskaże wyniki pozytywny, ciężarówka wraz z kierowcą trafia na 7-dniową kwarantannę, prowadzoną po prostu na jednym z publicznych parkingów. Kierowca musi się tam trzymać wydzielonej części placu, nie ma dostępu do pełnego zaplecza sanitarnego, a nawet może mieć problemy ze zorganizowaniem żywności lub paliwa do ogrzewania. Sprawę przekazano więc już do Ambasady RP w Paryżu, ale jak na razie Francuzi podali tylko wymijające odpowiedzi.

Wiemy też, że Francuzi „do odwołania” będą wymagali testów na koronawirusa od wszystkich kierowców wracających z Wielkiej Brytanii. Teraz jednak pojawiło się nowe wymaganie, działające w przeciwnym kierunku. Otóż Brytyjczycy też oczekują, że osoby wjeżdżające do ich kraju będą uprzednio przechodziły testy.

Te nowe wymagania wejdą w życie wraz z początkiem nowego tygodnia, obejmując osoby przybywające promami, pociągami oraz samolotami. Zapowiedziano też, że próba wjechania do kraju bez testu skończy się karą w wysokości 500 funtów.  Jest jednak pewien istotny zapis – w przeciwieństwie do Francuzów, Brytyjczycy wprowadzili wyjątek dla kierowców wykonujących międzynarodowy przewóz towarów. Ci nie będą musieli przechodzić testów i wjadą na Wyspy bez dodatkowych ograniczeń.

A do tego wszystkiego dochodzą nam nowe wymagania ze Skandynawii. Oficjalnych zgłoszeń od kierowców ma teraz wymagać nawet Norwegia, czyli kraj dotychczas stroniący od tego typu utrudnień. Każda osoba wjeżdżająca do kraju – w tym także kierowca ciężarówki – musi zarejestrować się na stronie entrynorway.no, podając tam informacje dotyczące poprzednich krajów pobytu, a także swoje dane kontaktowe. Należy tego dokonać jeszcze przed przekroczeniem granicy. Co jednak ważne, kierowcy ciężarówek zwolnieni się przy tym z kwarantanny i nie będą podlegali żadnym obowiązkowym testom.