Konfiskata naczep, które miały być sprzedane do Rosji – akcja celników i przykład cen

Rosyjska przesiadka na chińskie samochody ciężarowe, opisywana już na wielu ciekawych przykładach, jest następstwem tak zwanego „piątego pakietu sankcji”, wprowadzonego przez Unię Europejską 9 kwietnia 2022 roku. Znalazł się tam między innymi bardzo rozległy zakaz eksportu sprzętu transportowego, obejmującego takie kategorie, jak samochody ciężarowe z różnych klas tonażowych, ciągniki siodłowe i balastowe, pojazdy specjalistyczne, wozidła kopalniane, naczepy i przyczepy, wozy strażackie, a nawet ciągniki gąsienicowe.

Co natomiast może grozić firmie, która spróbuje złamać powyższy zakaz, sprzedając wyżej wymienione pojazdy do Rosji? Odpowiedź na to pytanie pojawiła się wczoraj w Holandii, gdzie służba celna dokonała konfiskaty trzech ciężarowych naczep. Jednocześnie wszczęto też postępowanie o poważne złamanie przepisów.

Jak się okazuje, sprawa jest następstwem dochodzenia prowadzonego od czerwca bieżącego roku. Celnicy sprawdzali przy tym cały szereg holenderskich firm, eksportujących samochody ciężarowe i robiących biznes z konkretnym, podejrzanym podmiotem z zagranicy. Pojazdy te miały być eksportowane poza Unię Europejską, a następnie okrężną drogą trafiać na teren Rosji, by zostać tam wprowadzonym do sprzedaży. Takie też miało być przeznaczenie trzech omawianych naczep, a celnicy podejrzewają, że sprzedający był tego w pełni świadomy.

Powyższy mechanizm, choć nielegalny, musi odbywać się na naprawdę szeroką skalę, na przykład z przerzutem pojazdów przez kraje Azji Środkowej. Jeśli bowiem zajrzymy do rosyjskich ogłoszeń, znajdziemy tam na przykład fabrycznie nowe ciągniki z rocznika 2023. Wiele z nich ma przy tym wyraźnie unijną konfigurację, z silnikami Euro 6 i bez trzech pomarańczowych świateł na dachu. Swoją drogą, są to też ogłoszenia z wyjątkowo wysokimi cenami, co zapewne kusi podmioty zajmujące się nielegalnym eksportem. Za europejski ciągnik 4×2 Rosjanie wołają bowiem około 17-20 milionów rubli, czyli około 160-190 tys. euro (za sprzęt pozbawiony gwarancji!). Dla porównania, za wspomniane już ciągniki chińskich marek trzeba zapłacić około 9-11 milionów rubli, a więc nawet o połowę mniej.

Przykładowe zdjęcie z serwisu ogłoszeniowego „Auto.ru”: