Kolejny ciągnik siodłowy na amoniak – bezproblemowy kandydat do paliwa przyszłości

Akumulatory, wodór, syntetyczny olej napędowy, a może metanol? Kandydatów do transportowego paliwa przyszłości jest naprawdę wielu. Amoniak to natomiast kolejny z nich, a jego zastosowanie pokazano już na dwóch zupełnie różnych zasadach. Pierwsza z nich pojawiła się w artykule z końca grudnia, gdy pisałem o chińskim ciągniku siodłowym, w którym amoniak mieszany jest z LNG. Ta mieszanka trafiała po prostu do silnika spalinowego, a jej zaletą było znacznie obniżenie kosztów eksploatacji, dzięki bardzo niskim cenom amoniaku. 

Tymczasem w Stanach Zjednoczonych pokazano właśnie ciągnik siodłowy, który napędzany jest silnikiem elektrycznym, ale energia dla jego baterii wytwarzana jest właśnie z amoniaku. Jest to więc podobny układ jak w ciężarówkach z ogniwami wodorowymi (gdzie prąd wytwarza się z wodoru), z tą jednak różnicą, że amoniak ma być nieporównywalnie łatwiejszy w przechowywaniu, nie wymagając sprężania, ekstremalnie niskiej temperatury i zbiorników chroniących przed wybuchami. Dzięki temu wydajność amoniakowego systemu – w przeliczeniu na zasięg – ma być nawet trzy razy większa niż przy wodorze.

Jak twierdzi twórca tej technologii, firma Amogy, cała instalacja potrafi wygenerować z amoniaku około 900 kWh energii, co w praktyce powinno wystarczyć na jakieś 800 kilometrów jazdy w pełnowymiarowym zestawie. Pełne tankowanie amoniaku ma być procesem trwającym około ośmiu minut, a praca omawianego układu nie wygeneruje żadnych gazów cieplarnianych. Co więcej, wszystko ma być też stosunkowo proste i kompaktowe w montażu, a omawiany prototyp powstał na bazie budżetowego, używanego Freightlinera z 2018 roku. Zbiorniki amoniaku zastąpiły przy tym zbiornik paliwa, natomiast proces generowania prądu odbywa się w obudowie umieszczonej za kabiną.

Czy jednak cały ten eksperyment zadziała w praktyce? Jak na razie pojazd ma za sobą dopiero pierwsze godziny badań na Uniwersytecie Stanowym Nowego Jorku. Pod koniec stycznia czekają go próby na torze testowym, a dopiero w kolejnych miesiącach może on wyjechać na drogi publiczne. Niemniej Amogy ma już za sobą pierwsze działające prototypy. Pierwszym z nich był… latający dron z minimalnym zbiornikiem amoniaku, pokazany w 2021 roku, a następnie przebudowano też ciągnik rolniczy marki John Deere, korzystając z dokładnie takiej samej technologii.

Freightliner jeżdżący na prądzie z amoniaku:

John Deere jeżdżący na prądzie z amoniaku: