Kolejne elektryczne Volvo z polską zabudową – FE Electric z wywrotką KH-Kipper

Koncern Volvo jako jeden z pierwszych wprowadził elektryczne ciężarówki do oficjalnej sprzedaży. Volvo jest też częstym klientem w polskiej firmie KH-Kipper, zamawiając tam samowyładowcze zabudowy nawet dla premierowych pojazdów. Nie trzeba było więc długo czekać, aż z podkieleckiego zakładu wyjedzie pierwsze Volvo z przydomkiem „Electric”.

Ten pierwszy samochód to Volvo FE Electric o układzie 6×2, przeznaczone dla klienta z Norwegii. Pojazd będzie służył w lekkim transporcie budowlanym, choć masa własna i tak była tutaj wyjątkowo istotną kwestią. Pojazdy elektryczne z natury są bowiem ciężkie, z uwagi na obecność dużych zestawów baterii.

Dlatego też tylnozsypowa wywrotka KH-Kipper została wykonana ze stali Hardox o obniżonej grubości. Zastosowano również siłownik podpodłogowy, jako że to lżejsze rozwiązanie niż typowy siłownik montowany za kabiną. Choć to też nie była sprawa prosta, jako że w podwoziu elektrycznej ciężarówki nie ma wiele wolnego miejsca na dodatkowe wyposażenie. A w jaki sposób będzie zasilany układ wywrotu? W tym celu zainstalowano oddzielny silnik elektryczny, oczywiście też połączony z akumulatorami.

Do polskiego zakładu elektryczne Volvo przywieziono prosto ze szwedzkiej fabryki. Wraz z nim dostarczono też szereg specjalnych wytycznych, dotyczących pracy z elektrycznym pojazdem. KH-Kipper wskazuje tutaj między innymi na potrzebę zachowania zwiększonej ostrożności przy spawaniu. Miało to ograniczyć zagrożenie pożarowe.

Na koniec dodam, że to już kolejne Volvo FE Electric zabudowane w Polsce. Podobny pojazd wykonała także firma Mega z Nysy, o czym pisałem w tym artykule. Jeśli zaś chodzi o parametry użytkowe takiego Volva FE Electric, to mowa tutaj o zasięgu do 200 kilometrów, DMC do 27 ton, mocy maksymalnej 500 KM i mocy stałej 350 KM. Proces ładowania trwa od 90 minut do 10 godzin, w zależności od użytej ładowarki oraz prądu.