Kierowcy ciężarówek z Indii to temat, który od około dwóch lat wzbudza w branży transportowej sporo emocji. Hindusi szczególnie licznie pojawili się w firmach litewskich, ale spotkamy ich też w ciężarówkach z Polski lub z Węgier. Czy natomiast dotrą oni także do Europy Zachodniej? To pytanie pojawiło się ostatnio w Austrii.
Jak donosi austriacki dziennik „Der Standard”, w okolicach Linzu jest już agencja pracy, która zaczęła przymierzać się do ściągnięcia indyjskich kierowców ciężarówek. To przedsiębiorstwo mające około 30 lat doświadczenia w sprowadzeniu pracowników z Indii, choć dotychczas zajmujące się tylko innymi grupami zawodowymi. Z kierowcami sytuacja jest bowiem o tyle specyficzna, że Austriackie firmy muszą zaproponować im wyjątkowo wysokie wynagrodzenia.
W Austrii funkcjonuje lista 110 profesji, w których oficjalnie stwierdzono niedobór rąk do pracy. W tym przypadku zatrudnianie osób spoza Unii Europejskiej jest ułatwione i mogą towarzyszyć temu obniżone wypłaty. Niemniej kierowcy ciężarówek nie zostali na tę listę wpisani i tutaj sytuacja jest wręcz odwrotna – można ich zatrudnić, ale tylko pod warunkiem specjalnego zawyżenia wynagrodzeń, powyżej poziomu krajowego. W efekcie, jak tłumaczy „Der Standard”, indyjski kierowca ciężarówki musiałby zarabiać w Austrii więcej niż lokalny kierowca z kilkuletnim doświadczeniem.
Czy Austriacy ostatecznie się na coś takiego zdecydują, tego nie wiadomo. Na pewno trwają starania o to, by kierowcy ciężarówek zostali wpisani na listę zawodów poszukiwanych. Hindusi mieliby przy tym zastąpić Węgrów oraz Słowaków, którzy przez lata podejmowali się pracy w Austrii, ale ostatnio przyjeżdżają coraz rzadziej.
Źródło zdjęcia: Transport 60-tonowego zbiornika z Niemiec do Indii: MAN TGX D38 i MAN CLA D08
