Pamiętacie protest szwedzkich kierowców? Przez okrągły miesiąc, od 24 listopada do 24 grudnia, dwa razy dziennie stają oni na 15 minut dokładnie tam, gdzie akurat są – na poboczach, na parkingach lub po prostu na skrajach dróg. Wszystko to po, aby przyciągnąć zwrócić uwagę polityków oraz opinii publicznej do nadużyć w skandynawskim transporcie, takich jak zatrudnianie przerażająco tanich kierowców z biedniejszych krajów, często nawet bez legalnego prawa jazdy, lub po prostu korzystanie z usług wschodnioeuropejskich firm, które potrafią wysłać ciężarówkę na północ Szwecji bez opon zimowych. Wszystko to opisywałem zresztą w TYM artykule informującym o strajku, więc jeśli ktoś nie jest w temacie, może to szybko nadrobić.
Dlaczego jednak znowu wspominam o Szwedach? Powód ku temu jest nie byle jaki – wszystko wskazuje na to, że pomysł kierowców ze Szwecji przypadł gustu ich kolegom z innych krajów, którzy również postanowili zastrajkować. Nie dość, że w internecie regularnie pojawiają się zdjęcia zagranicznych ciężarówek, które również stają w Szwecji na 15 minut o północy lub w południe, to do protestu dołącza coraz więcej Norwegów. Założyli oni na Facebooku inicjatywę o nazwie „Tutaj staje Norwegia” (Her stopper Norge) i również zatrzymują się dwa razy dziennie, lecz w nieco inny sposób niż ich koledzy ze Szwecji. Norwescy kierowcy przygotowali po prostu listę miejsc, w których zbierają się w południe i o północy, przyciągając tymi zbiorowiskami oczywiście uwagę mediów. Trzeba tutaj zauważyć, że jest to sposób skuteczny, bo tamtejsi politycy już zapowiedzieli, że liczba kontroli ciężarówek wzrośnie teraz pięciokrotnie, aby wyeliminować z dróg nie tylko nieuczciwą, ale też niebezpieczną konkurencję.
Żeby było ciekawiej, do protesty Szwedzkich kierowców ciężarówek dołączyli się także kierowcy taksówek. Publikują oni w internecie zdjęcia swoich samochodów zatrzymanych o 12:00 między ciężarówkami, dodając przy wszystkim tag „#härstannartaxiförsverige”.
Przy okazji przypominam wszystkim, że 15 grudnia będzie miał miejsce ogromny strajk kierowców z Belgii i Francji, w związku z czym zapowiada się spore utrudnienia na tamtejszych drogach.
Źródła: at.no, trackerinfo.eu, Facebook