Jak wygląda codzienne życie kierowców ciężarówek? „Wirtualna Polska” opublikowała wczoraj artykuł, który miał na to pytanie odpowiedzieć. Jest to wywiad z kierowcą ciężarówki, zatytułowany: „Kawa zalewana redbullem i amfetamina. Kierowca tira opowiada o rzeczywistości w trasie”.
Bohaterem jest tutaj 26-letni kierowca, który – sądząc po przykładach podanych w tekście – pracuje lub pracował przy transporcie kontenerów. W wywiadzie opowiada on przede wszystkim o kolegach po fachu, a także o nieuczciwych praktykach właścicieli firm. Do tego dochodzi mnóstwo ekstremalnych przykładów, tworzących iście patologiczny obraz całej branży.
Jakie to przykłady? Mowa jest między innymi o kierowcach zażywających amfetaminę, będących podobno bardzo częstym zjawiskiem. Bohater artykułu wspomina tutaj o swoim znajomym, który po trasie na amfetaminie musi spać przez nawet trzy dni. Inne przykłady dotyczą jazdy po alkoholu, wypadania z kabin, picia tuż przed jazdą, czy też przerażającego wyniku 4,5 promila. Słysząc coś takiego, przeciętny Kowalski zapamięta kierowców ciężarówek jako po prostu morderców na 12 kołach.
Do tego dochodzą też wzmianki o prostytutkach, z których kierowcy mają chętnie korzystać w Niemczech. Temat ten jest tutaj szczególnie istotny, jako że omawiany wywiad „Wirtualna Polska” opublikowała w dziale „Kobieta”. Są też rozmaite historie dotyczące czasu pracy, na czele z symulowaniem nawet trzyosobowych załóg. Pojawia się nawet przykład dwóch kierowców, którzy na wiele lat trafili do hiszpańskiego więzienia, w następstwie jazdy na magnesie.
Oczywiście nie można powiedzieć, że tak ekstremalne przypadki nie mają w branży miejsca. Problem jednak w tym, że „Wirtualna Polska” nie przedstawiła tego jako jednostkowych patologii, a po prostu jako branżową codzienność. Sam tytuł też mówi za siebie, jako że mowa tutaj o „rzeczywistości” w trasie.
Pełen wywiad znajdziecie tutaj.