Od początku 2022 roku w transporcie do Wielkiej Brytanii obowiązują dodatkowe formalności celne. Rozwiązaniem ma być natomiast karnet TIR, do czego zachęca międzynarodowe stowarzyszenie przewoźników IRU.
Na wstępie trzeba coś wyjaśnić – IRU to organizacja, która tak naprawdę stworzyła konwencję TIR, spopularyzowała ją i do dzisiaj zajmuje się wydawaniem karnetów (poprzez swoich krajowych partnerów). Nic więc dziwnego, że IRU zachęca do takiego działania. Organizacja ma też jednak konkretne argumenty, które mając dowodzić przydatności karnetu właśnie na unijno-brytyjskich trasach.
Każdy transport do Wielkiej Brytanii musi być obecnie zarejestrowany w brytyjskim systemie GVMS, otrzymując tam numer GMR. Bez tego nie ma możliwości wjechania na prom lub do tunelu. Jeśli natomiast ktoś popełni przy takim zgłoszeniu błąd lub Brytyjczycy będą mieli wątpliwości, może się to przełożyć na kilka dni oczekiwania.
Przy użyciu karnetu ryzyko ma być mniejsze, a procedury znacznie uproszczone. Gdy bowiem wprowadzimy numer karnetu TIR przy zgłoszeniu do GVMS, brytyjski numer GMR niemal natychmiast powinien być gotowy. Procedura ma sprawdzać się także przy transportach zbiorczych, z różnego rodzaju ładunkami. Potwierdzeniem skuteczności mają być natomiast testy u dwóch przewoźników – Viomargroup z Rumunii i MotorLand-Transit z Białorusi – którzy od początku roku kilkukrotnie wykonali trasy z TIR-em do Wielkiej Brytanii.
