Kara za zbyt długie wyprzedzanie ciężarówką w Niemczech – trzycyfrowy mandat

Fot. Polizei

Niemiecki limit czasu wyprzedzania to temat wzbudzający wiele dyskusji. Z jednej strony, ustalono go już w 1994 roku, a więc blisko trzy dekady temu, wymagając, by ciężarówki wracały na prawy pas po upływie maksymalnie 45 sekund. Drugie oblicze sprawy jest jednak takie, że w samych Niemczech niezwykle rzadko się o tej zasadzie wspomina. Tym samym można było więc odnieść wrażenie, że to tak zwany „martwy przepis”.

A jednak, kontrola jak najbardziej może się przydarzyć. Pokazuje to dzisiejszy komunikat niemieckiej policji, dotyczący ukarania 61-letniego, austriackiego kierowcy ciężarówki. Minionej nocy, około godziny 23, miał on wyprzedzać inną ciężarówkę na autostradzie A94, pod miejscowością Mühldorf. Manewr ten ciągnął się na dystansie kilku kilometrów i właśnie na tej podstawie policjanci stwierdzili złamanie przepisów. Mężczyzna otrzymał przy tym mandat karny, którego wysokość określono na „trzycyfrową kwotę w euro”.

Niestety policja nie podała żadnych dodatkowych informacji na temat okoliczności tego wyprzedzania. Skoro zaś wszystko ciągnęło się przez kilka kilometrów, a więc mogło też trwać przez dobre kilka minut (przy prędkości 90 km/h kilometr przejeżdżamy w 40 sekund), niewykluczone, że 61-latek został po prostu przyblokowany przez wyprzedzany pojazd.

Dla zainteresowanych dodam, że Niemcy nieprzypadkowo wprowadzili omawianą zasadę właśnie w 1994 roku. Również wtedy, dokładnie od 1 stycznia, we wszystkich nowo rejestrowanych ciężarówkach o DMC powyżej 12 ton zaczęto wymagać ograniczników prędkości, a więc  tych urządzeń, które stoją za utrudnionym i długotrwałym wyprzedzaniem. Niemieccy eksperci mieli wówczas nadzieję, że ograniczniki zmniejszą ilość wypadków oraz ograniczą zużycie paliwa, choć niestety obawiali się też negatywnego wpływu na płynność ruchu. Dlatego postanowili czasowo ograniczyć ciężarowe wyprzedzanie. I co ciekawe, choć późniejsze badania potwierdziły korzystny wpływ ograniczników na bezpieczeństwo i spalanie, to ich wpływu na płynność ruchu nigdy w Europie nie zbadano. Szerzej omawiałem to w tym artykule: Dlaczego ciężarówki mają ograniczniki prędkości, od kiedy są one obowiązkowe i jakie przyniosły skutki?

Zdjęcie nie ma bezpośredniego związku z tekstem.