Kabina Highline z wbudowanym osprzętem dla autopilota – tak Scania chce podbić Chiny

Na początku listopada w Chinach odbyły się targi produktów importowanych „China International Import Expo” (CIIE), przeznaczone dla firm, które chciałyby zaistnieć na chińskim rynku. Teoretycznie Scania nie musiała się tam prezentować, wszak jest wśród chińskich klientów bardzo dobrze świetnie znana. Szwedzi postanowili się jednak pojawić, prezentując swoją firmę z zupełnie nowej strony. Mianowicie, Scania wystąpiła jako potencjalny dostawa ciężarówek z autopilotami.

Chińskie władze oraz ich przedsiębiorstwa wyjątkowo liberalnie podchodzą do automatyzacji pojazdów. Autopiloty widuje się tam już w codziennym użytku, zarówno na zamkniętych terminalach, jak i na otwartych drogach. To też sprawiło, że chińscy producenci ciężarówek coraz szybciej wprowadzają takie pojazdy do normalnej sprzedaży, niczym w artykule opublikowanym ledwie wczoraj: BYD zaczął produkować ciągniki bez kabin, z łącznością 5G, do przewozu kontenerów. I dlatego też Scania przywiozła na targi CIIE coś takiego:

Szwedzki producent ciężarówek zaprezentował się na wspólnym stoisku z amerykańsko-chińskim producentem autopilotów TuSimple. Wystawiono tam Scanię 500S Highline, z całym zestawem radarów oraz kamer wybudowanym w podwyższenie dachu kabiny. Nadwozie symbolicznie pomalowano też na czarny, matowy kolor, upodabniając w ten sposób do maszyn stosowanych w lotnictwie.

Tak przygotowany samochód promowano jako podwójnie ekonomiczną przyszłość transportu. Z jednej strony, TuSimple zachwalało możliwość jazdy przez okrągłą dobę, w cyklu całkowicie autonomicznym, a więc bez jakiegokolwiek człowieka w kabinie. Z drugiej zaś strony podkreślano ekonomiczny charakter scaniowskiego napędu, zapewniający po prostu niskie koszty eksploatacji na drogach.