Iveco S-Way 570 kupione „oczami” – luksusowe wnętrze i eleganckie nadwozie

Gdy producenci prezentują nowy model, często można usłyszeć obietnicę, że będzie to nowy rozdział w firmowej historii. W dużej mierze bywa to oczywiście przesadą, choć akurat w przypadku Iveco S-Way naprawdę można mówić o przełomowej zmianie. Samochód trafił bowiem do wielu klientów, którzy nigdy wcześniej nie eksploatowali ciągników tej marki.

W dużej mierze odpowiadał za to (kończący się aktualnie) boom na gaz ziemny, od którego Iveco jest prawdziwym specjalistą. Tysiące przewoźników właśnie z tego powodu zdecydowało się na całe floty S-Wayów. Są też jednak firmy, które wybrały S-Waya z bardziej abstrakcyjnych względów, mianowicie przez walory wizualne. Tak też było z prezentowanym dzisiaj egzemplarzem, którego zakup był inspirowany głośnym, tuningowym projektem. Mowa tutaj o czerwonym Iveco S-Way z firmy Weeda Transport, które prezentowałem w tym artykule.

Widząc ciągnik z firmy Weeda, właściciel holenderskiej firmy Plokker Pallets zamówił swój własny egzemplarz S-Waya, a także zaplanował dla niego szeroki zakres modyfikacji. Przede wszystkim ciężarówka otrzymała piękny, czarno-złoty lakier z klasycznymi wzorami, typowy dla wszystkich ciągników z Plokker Pallets. Dodatkowy malunek pojawił się też na tylnej ścianie, pokrytej gładką obudową. Widnieje tam teraz amerykański hot rod w towarzystwie tak zwanej „pin up girl”, co przy okazji świetnie zagrało się z kominami układu wydechowego. Tylny podest pokryto też blachą ryflowaną, obudowy międzyosiowe ze schowkami wykonano na specjalne zamówienie, a do tego doszło rozbudowane oświetlenie, powiększona osłona przeciwsłoneczna, czy aluminiowe felgi.

Tak przygotowany pojazd będzie przewoził ładunki palet, których sprzedażą zajmuje się na co dzień firma Plokker Pallets. To też tłumaczy dlaczego zdecydowano się na obniżone siodło, pozwalające podpinać naczepy typu mega. Jeśli natomiast chodzi o otoczenie tej pracy, to kierowca naprawdę nie będzie miał na co narzekać. Wnętrze pojazdu też bowiem się zmieniło, przybierając wręcz luksusowy charakter. Przytulna alcantara połączyła się z klasyczną, pikowaną skórą, wiele elementów plastikowych pokryto imitacją drewna, a także zastosowano niefabryczny sprzęt audio i dodatkowe schowki.

Zdjęcia wnętrza wykonanego przez M&M Truckdesign:

Dodatkowe zdjęcie od Van Kessel Truckstyling: